Zgadzam się z Bluszczykiem, ta fryzura kompletnie Zuzi nie służy. A od siebie dodam, że warto by zmienić także szminkę na nieco ciemniejszą, i brwi na grubsze.
No, ale poza tymi uwagami wynikającymi zapewne ze "skrzywienia zawodowego"*, historia fajna i nie powiem, przekonująca. Czekam na więcej
*co widzę jakiegoś Sima, który nie jest totalnym kaszalotem, to staram się mu (lub jej) zmienić styl, by poprawić jego/jej prezencję. No a Twojej Zuzi, mimo pewnych niedociągnięć stylistycznych, do kaszalota zdecydowanie daleko.