View Single Post
stare 30.07.2014, 22:38   #24
alpherainn
 
Zarejestrowany: 16.07.2012
Skąd: gdzie diabeł mówi dobranoc
Płeć: Mężczyzna
Postów: 312
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Czy Bjork ma nadal być administratorem.

Cytat:
Napisał Björk Zobacz post
Ale może też macie jakiś inne propozycje na rozwiązanie tej trudnej sytuacji?
Postanowiłem jednak coś powiedzieć.

Tak, ja mam może nie pomysł, ale krótki wniosek z tych wszystkich sytuacji, zacząwszy od obraźliwej rangi, przez niesmaczne sygnatury i inne, a skończywszy na doszukiwaniu się wszędzie złamania regulaminu.

Sprawa ta nie jest ani przyjemna, ani zabawna.
Zaczęliśmy to wszystko od obraźliwej rangi, która faktycznie mogła urazić uczucia religijne. Wywiązała się z tego dyskusja, polegająca jedynie na obrzucaniu się wzajemnie bezpodstawnymi podejrzeniami, które oparte były jedynie na chęci odegrania się na innych. My, społeczność podzieliliśmy się na dwie grupy, które od czasu zamknięcia Księgi wciąż czekały na potknięcie się tej drugiej, aby komuś dokopać, tylko po to.
A jeśli wysunięto jakieś realne, ważne oskarżenie, skargę, to od razu robiono z tego podstawę do bezcelowej dyskusji, która kończyła się tak samo - banami i kłótnią.
Dzisiaj znowu mieliśmy powtórkę sprzed kilkunastu/kilkudziesięciu tygodni. Kolejna dyskusja, która mogła przynieść jakieś owocne skutki, znowu stała się polem, gdzie każdy dopieka każdemu. Niektóre wypowiedzi, avatary i inne rzeczy interpretowano w taki sposób, aby udowodnić czyjąś winę i po to ABY komuś dopiec.

Czy jest to droga do prawidłowej dyskusji? Czy taką dyskusją możemy coś zyskać? Czy poprzez dyskusję, w której prawie każda wypowiedź zawiera sarkazm lub jej celem jest kogoś ośmieszyć, coś osiągniemy?

Być może inni inaczej postrzegają tą sytuację, jednak ja widzę ją dokładnie tak.
alpherainn jest offline