Wiem, że niezbyt ładnie wyglądają takie różne wielkości zdjęć, jednak zdecydowałam się na to, bo alternatywą było wrzucenie na przykład zdjęcia ze ślubu z wielkim śmietnikiem na pierwszym planie
W kolejnych odcinkach staram się tak robić ujęcia, żeby jak najmniej musieć z nich wyciąć (najlepiej wcale).
Rodzina Lombard
Część III
Chciałam nie przebudowywać gotowych domów, ale tak spojrzałam na Ciepłą Chatkę i już wiedziałam, że jak powkładam tam wszystko co chcę, to po prostu nie będzie to wyglądało dobrze. W związku z tym dobudowałam z tyłu domu piętro, jeden pokój z balkonem, do którego przeniosłam sypialnię rodziców. Dzięki temu na dole zwolnił się kącik, w którym Natalia mogła urządzić sobie pracownię malarską.
Jakiś czas później rodzina doczekała się w końcu męskiego potomka. Pojawienie się małego Wiktora bardzo ucieszyło domowników, a zwłaszcza Artura (będzie miał pretekst, żeby nadal oglądać kanał dla dzieci w telewizji).
Barbara chciała podzielić się swoim szczęściem z całym światem, dlatego w pewną sobotę, kiedy mamy nie było w domu, zaprosiła swoich przyjaciół ze szkoły, żeby mogli zobaczyć dzidziusia. Dzieci trochę popatrzyły na niego, jednak szybko wróciły do swoich standardowych zabaw. Tylko jednego chłopca maluch bardziej zainteresował i zdecydował się pomóc trochę Arturowi w opiece nad nim.
Kiedy w porze obiadowej dzieci rozeszły się już do swoich domów, Artur postanowił upiec ciasteczka. Niestety tania kuchenka miała jakieś zwarcie i w efekcie zaczęła się palić.
Pierwszym odruchem domowników była ucieczka przed rozprzestrzeniającym się ogniem, jednak w domu był jeszcze Wiktor, który z wiadomych powodów nie mógł sam uciec. Na szczęście Artur poczuł przypływ odwagi, złapał za gaśnicę i skierował jej dyszę w kierunku źródła pożaru, dzięki czemu rodzina zdołała uniknąć poważniejszych strat.
Gdy emocje już opadły, a Wiktor w końcu zasnął, Artur postanowił wykorzystać chwilę spokoju na drzemkę.
Z kolei Barbara po raz pierwszy usiadła przy stoliku do rysowania. Wyciągnęła czysty arkusz papieru i zadumała się nad wydarzeniami dzisiejszego dnia. Coś w niej drgnęło. Czy pójdzie w ślady matki zajmując się w przyszłości malarstwem?
-------------------------------------------------------------
Dziękuję za uwagę i zapraszam na kolejny odcinek w przyszłym tygodniu. W tajemnicy Wam napiszę, że najprawdopodobniej będzie to historia jednej z postaci maxisowych