Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > Opowiadamy jak sobie gramy
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 02.02.2013, 21:17   #101
Kędziorek
Supermoderator
 
Avatar Kędziorek
 
Zarejestrowany: 15.03.2012
Skąd: Mój pokój.
Wiek: 31
Płeć: Kobieta
Postów: 3,268
Reputacja: 27
Domyślnie Odp: Historie by iness92

Hęęę?! A gdzie Rose? I Tom? I jego wieczna miłość? I sąsiadka intrygantka? <płacze>
Tylko dwa odcinki a tak się do nich przywiązałam..

Ale twoja nowa historia też mi się spodoba, pewnie nawet bardziej, wiem to!

Podoba mi się ten żołnierski motyw, w ogóle Matt jako całokształt mi się podoba A jeśli chodzi o Kate to coś czuję, że pod tą anielską blond czupryną chowa się prawdziwy diabełek Jedno jest pewne, na bank namiesza w życiu Matta..

czekam na odcinek
__________________
Mam łopatę.
Kędziorek jest offline   Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 09.02.2013, 13:11   #102
iness92
 
Avatar iness92
 
Zarejestrowany: 24.08.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 142
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Historie by iness92

Odcinek 1





Popołudniowe promienie sierpniowego słońca leniwie wkradały się do pokoju i delikatnie oświetlały jego błękitne ściany. Przez uchylone okno do pomieszczenia dochodził zapach sosnowego lasu rosnącego nieopodal domu oraz śpiew dziesiątek ptaków, które w tychże lasach odnalazły swój dom. Lasy te, najobszerniejsze i najcenniejsze w promieniu kilku tysięcy kilometrów, skrywały wiele tajemnic. Legenda głosi, że gdzieś w ich głębi znajduje się cudowne źródło młodości, a każdy, kto napije się z niego wody nigdy się nie zestarzeje. Poza tym Hidden Springs słynie z łagodnego klimatu, wielu uzdrowisk i najstarszego, najbardziej prestiżowego uniwersytetu w całym kraju, uniwersytetu, z powodu to którego do miasta przybyła pewna, śpiąca właśnie w błękitnym pokoju piękność – Katherine Norson.







Dziewczyna, mimo że było już dosyć późne popołudnie, ani myślała się obudzić. Leżała na ogromnym łóżku, pod sobą mając skopaną i pogniecioną jedwabną pościel. Kilka niesfornych kosmyków włosów koloru dojrzałej pszenicy, wydostało się ze skręconego byle jak koka i bezwładnie opadło na jej drobną twarz. Lekkie podmuchy wiatru, wpadającego do pokoju przez uchylone okno delikatnie pieściły ciało dziewczyny, ubrane tylko w dosyć skąpą piżamę.



Błogi sen Katherine miał zostać jednak brutalnie przerwany. Kilka szybkich kroków na korytarzu, ciche skrzypnięcie drzwi i oto do pokoju wszedł pewien brunet, o zagniewanych, zielonych oczach – Matt Brown.




-Kate, halo! Pobudka! Jest już 16, a ty śpisz?! Wstawaj!
-Mmm, yyyy… Co? Matt, coś się stało? Dlaczego mnie budzisz? – spytała blondynka, ziewając.
-Słucham? Myślałem, że nie wychodzisz ze swojego pokoju, bo się uczysz, przypominam ci, że za tydzień masz egzaminy wstępne na uczelnię, a ty sobie tak po prostu śpisz i wszystko olewasz! Przyznaj się, wczoraj wymknęłaś się na imprezę?! Czy ty…
-Przestań zrzędzić jak moja stara babcia, Matt – przerwała Kate – pamiętam o tych egzaminach, daj mi spokój, jak będę chciała to się pouczę. Poza tym, powinni mnie przyjąć za samo nazwisko.
-Tak, bo nazwisko ‘Norson’ otwiera wszystkie drzwi?! – zakpił chłopak –Podobno miałaś przygotowywać się do egzaminów wstępnych, a jakoś nie zauważyłem, żebyś się uczyła.
-Bujaj się. Wypad z tego pokoju, chcę się ubrać, chyba że chcesz popatrzeć? Hmm, wtedy mogłabym pozwać cię do sądu za molestowanie czy coś, wiesz, jak sam powiedziałeś, nazwisko Norson otwiera wiele drzwi.










Chłopak stanął przez chwilę osłupiały, po czym odwrócił się i wyszedł z pokoju trzaskając drzwiami.



-Palant – mruknęła Kate, gdy miała pewność, że chłopak już jej nie słyszy.
Blondynka z ociąganiem podeszła do toaletki.


Kompletnie nie wiem, co ja tu robię. Nie mam pojęcia, po co oni mnie tu przysłali, chyba nie myśleli, że po tym wszystkim będę miała siły na naukę. Moja matka… Ech, gdy tylko o tym pomyślę, skręca mnie z obrzydzenia. Dziś znów miałam te koszmary, pół nocy przez to nie spałam, a ten kretyn podejrzewa, że wymykam się na imprezy. Gdybym miała tylko już te osiemnaście lat…








Dosyć mocno wyprowadzony z równowagi Matt, postanowił uspokoić myśli i posprzątać dom.


Tam mała doprowadza mnie do szału! Obiecałem Johnowi, że dopilnuję jego siostry i tych jej egzaminów, ale teraz sam nie wiem co robić. Przecież nie mogę jej zmusić do niczego siłą. Cholera, tyle już przeszedłem, tyle razy byłem bliski śmierci, a nie mogę poradzić sobie z jedną małą, głupiutką dziewczyną!



Kilkadziesiąt minut później do salonu weszła Katherine, ubrana złotą, podkreślającą kolor jej włosów sukienkę. Matt w tym czasie skończył sprzątać i zaczął przygotowywać raport do pracy.
-Jeśli jesteś głodna, obiad jest lodówce – powiedział chłopak, nie odrywając oczu od komputera.
-Nie, dzięki. Nie mam na nic ochoty – odpowiedziała blondynka.
-Jak uważasz – mruknął brunet – A co do egzaminów, to rób co chcesz. Nie mam zamiaru się z tobą kłócić, z resztą nawet nie mam na to czasu. Postanowiłem powiedzieć wszystko twojej matce, jak tylko zadzwoni.
-Rób co chcesz, nie obchodzi mnie to. Boli mnie głowa, idę się przewietrzyć, nie wiem kiedy wrócę.






Dziewczyna gdy tylko otworzyła drzwi wejściowe, od razu poczuła lekki dotyk wieczornego wiatru na swojej twarzy. Wzięła kilka głębokich oddechów. Tak bardzo chciałaby, aby ktoś lub coś wyrwało ją z tego stanu odrętwienia, obojętności na wszystko. Kiedyś jej życie wydawało się być idealne, poukładane co do joty. A teraz? Cały ten misterny plan runął jak mało stabilny domek z kart. Na początku śmierć ojca, roztrząsana w mediach przez kilka tygodni, później wyjazd Johna… a teraz jeszcze to. Nagle wszystko przestało się liczyć, mogła nawet umrzeć, nie sprawiłoby jej to za dużej różnicy. Śmierć nawet mogłaby być lepsza od takiego życia jak jej, od życia w świecie, o którym dopiero niedawno odkryła prawdę.






Nagle Katherine wstrząsnął dreszcz.
Nie, nie może tak myśleć. Nie zrobi im tej przyjemności. Będzie żyć, choćby na złość dla tych, którzy ją skrzywdzili.









Ten odcinek nie jest za długi i w sumie nic się takiego nie dzieje, jednak musiałam go wstawić, żeby nadać ogólny zarys historii. Mam nadzieję, że się podobało i czekam na Wasze opinie. Pozdrawiam!

Aaa, wiem, że wcześniej pisałam, że Matt mieszka w Sunset, jednak po namyśle przeniosłam rodzinkę do Hidden Springs.

Libby edit: Zmniejsz zdjęcia!
__________________
______________________________

''Już tyle słońc wzeszło tylko jeden raz,
Już z tylu stron zapłonęły ognie gwiazd,
Już tyle miejsc zapomnienia pokrył kurz,
Wiem, co to jest, lecz się nie zatrzymam już.''

Ostatnio edytowane przez iness92 : 10.02.2013 - 12:27
iness92 jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 09.02.2013, 15:19   #103
Myrtek
 
Avatar Myrtek
 
Zarejestrowany: 07.01.2012
Skąd: Kotlina rozpusty
Wiek: 25
Płeć: Kobieta
Postów: 633
Reputacja: 15
Domyślnie Odp: Historie by iness92

Już jestem!

Poprzednia historia w pigułce:
Początek mnie bardzo zaciekawił. Za szybko rozwinęłaś akcję i podałaś nam wszystko na tacy, przez co cała tajemniczość uciekła w siną dal. Czerwonowłosa jakoś tak średnio mi się spodobała. Bardzo ładne, złożone opisy, jestem pod wrażeniem!

Nowa (również krótko, następny odcinek przeanalizuję szczegółowo):
Nie lubię Hidden Springs. Nie wiem czy to wina obróbki czy samego miasta, ale zieleń na zdjęciach sprawia torturę moim oczom.
Zastanawiam się czy gadka o tej fontannie młodości, to celowy zabieg czy po prostu zwykła opisówka.

Matt jest bardzo przystojny, a blondyneczka przeurocza.
Z twarzy anioł, a w rzeczywistości niezłe ziółko!
Świetny pomysł z tym wojskowym, który musi niańczyć znienawidzoną gówniarę.
Wspomniałaś, że zawróci mu w głowie, a nie jest pełnoletnia.
Czy będą mieli do czynienia z prawem?
Strasznie mi się spodobał wątek z ich zgryźliwymi uwagami, po prostu rewelacja!

Czekam na następny odcinek, bo zapowiada się naprawdę fajnie.
Tęsknię za Laurą i mam nadzieję, że ta historia będzie równie dobra.
__________________
Myrtek jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 09.02.2013, 15:38   #104
Sqiera
 
Avatar Sqiera
 
Zarejestrowany: 14.04.2012
Skąd: z Ziemi Obiecanej
Płeć: Kobieta
Postów: 890
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Historie by iness92

No przeczytałam wreszcie.
Masz bardzo ładna grafikę, ale tak jak wspomniała Myrtek, zdjęcia są przesycone kolorami.

Co do fabuły, to zapowiada się ciekawie. Widać, że mała pomimo wyglądu aniołka, wcale nim nie jest. Ciekawi mnie co ona dalej wymyśli i jaki to związek będzie miało z Mattem.
Podejrzewam, że sprawi mu niemało problemów.
W każdym razie na pewno będę tu zaglądać, bo już ciekawi mnie co będzie dalej.

Czekam na next
__________________
Sqiera jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 09.02.2013, 16:23   #105
Kędziorek
Supermoderator
 
Avatar Kędziorek
 
Zarejestrowany: 15.03.2012
Skąd: Mój pokój.
Wiek: 31
Płeć: Kobieta
Postów: 3,268
Reputacja: 27
Domyślnie Odp: Historie by iness92

Hihi Miałam rację, Kate nieźle mu namiesza w życiorysie
Ale widać, że pod tą maską aroganckiej dziewuchy kryje się wrażliwe serduszko. Ciekawi mnie tylko, co za koszmary ją prześladują. No i kim są ci ONI i co jej zrobili.. Strasznie mnie tym zaintrygowałaś
Ta wściekła mina Matta, kiedy wszedł do jej pokoju zwaliła mnie z nóg On pewnie jako były żołnierz wstaje o 6 rano. Wygląda na to, że nawet front to pikuś w porównaniu z niesforną Kate..

czekam na następny odcinek
__________________
Mam łopatę.
Kędziorek jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 09.02.2013, 23:52   #106
Mile
 
Avatar Mile
 
Zarejestrowany: 19.04.2012
Skąd: Papeete
Płeć: Kobieta
Postów: 618
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Historie by iness92

Taki krótki odcinek ale ile tajemnic się od razu pojawiło
Bardzo podoba mi się Mat, jest bardzo zdyscyplinowany, sprząta, gotuje, ale to w końcu żołnierz. Mam nadzieję, że się nie zniechęci i dalej będzie pomagał tej niesfornej panience. Coś mi mówi, że kiedyś ta jej niechęć do niego zamieni się w namiętne uczucie. Tylko żeby nie było za późno.
Zobaczymy co będzie dalej, czekam
__________________
Mile jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 10.02.2013, 09:10   #107
Kicaj
 
Avatar Kicaj
 
Zarejestrowany: 09.01.2012
Skąd: Nibylandia
Płeć: Kobieta
Postów: 657
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Historie by iness92

Nowa historia, nowa tajemnica... Ciekawam dalszych losów tej blond piękności
Szkoda, że poprzednia historia zmarła śmiercią naturalną, niemniej i ta zapowiada się bardzo ciekawie.

Btw. ja chcę takiego Mata. Sprząta i gotuje... jeśli jeszcze gary umyje, to już wgl. chcę mu oficjalnie wyznać miłość
__________________
reality bites
Kicaj jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 11.02.2013, 14:18   #108
Słodki Pan Ciastek
 
Zarejestrowany: 12.11.2012
Wiek: 22
Płeć: Mężczyzna
Postów: 512
Reputacja: 14
Domyślnie Odp: Historie by iness92

Widać, że Kat nie chce mieszkać z Matem i z swoją matką.
Śmierć jest dla niej najlepszym wyjściem. Mam nadzieję, że nie będzie próbowała się zabić. Ona musi być silna!
Tak jak i Myrtek zastanawiam się czy:
Cytat:
Napisał Myrtek Zobacz post
Zastanawiam się czy gadka o tej fontannie młodości, to celowy zabieg czy po prostu zwykła opisówka.
Odcinek bardzo mnie zaciekawił

Czekam na next
Słodki Pan Ciastek jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 22.02.2013, 18:53   #109
iness92
 
Avatar iness92
 
Zarejestrowany: 24.08.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 142
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Historie by iness92

Odcinek 2







Poranne słońce nieśmiało wychylało się zza wierzchołków gór, budząc jednocześnie małe ptaszki, aby te śpiewając mogły umilać mu czas, gdy te będzie wędrowało po niebie. Zbudził się też lekki, poranny wietrzyk, który swym zwyczajem witał się z liśćmi na drzewach, źdźbłami traw i ogromem kwiatków na łąkach.



Tak bajkową scenerię mógł podziwiać pewien młody mężczyzna, który już od ponad godziny biegał po pobliskim lesie. Niestety nie zwracał on na swoje otoczenie większej uwagi – wyraźnie jego myśli zaprzątały jakieś kłopoty.



Zmęczony po już dość długim biegu przysiadł na polanie. Kropelki potu spływały po jego skroniach, jednak wysiłek fizyczny dawał mu widoczne ukojenie i był mu potrzebny. Chłopak wyjął z uszu słuchawki i rzucił je w zarośla. Sam położył się na trawę, czując na plecach chłodne krople porannej rosy.
Cholera, osiem kilometrów. Kiedyś mogłem przebiec piętnaście i nie być nawet w połowie tak zmęczony jak teraz. Muszę się za siebie ostro wziąć, jeśli chcę zdać testy sprawnościowe i znów tam wrócić. Żeby tylko ten kręgosłup tak mi nie dokuczał… No nic, Matt, czeka cię mnóstwo ciężkiej pracy!

Chłopak poleżał jeszcze kilka minut na chłodnej trawie, po czym wstał i zaczął biec dalej, kierując się już w stronę miasta.







W tym samym czasie Kate spędzała czas w swoim pokoju, leżąc na łóżku i wpatrując się w sufit. Znów dręczyły ją koszmary, więc za wszelką cenę próbowała nie usnąć. Słyszała jak Matt wychodził – ciekawe gdzie się wybierał o tej porze, nie było jeszcze przecież nawet piątej.





On w ogóle jest jakiś dziwny ostatnio. Od czasu ostatniej kłótni w ogóle nie zwraca na mnie uwagi. Wcześniej ciągle zawracał mi głowę tymi egzaminami, nauką i resztą tego badziewia, a teraz? Prawie się do mnie nie odzywa, co prawda dalej gotuje i sprząta, ale jest jakiś inny. Rzadziej do mnie przychodzi. Chociaż, to nawet dobrze, nie muszę z nim rozmawiać, ani słuchać jego głupiej gadaniny. Nic nie rozumie, a myśli, że wie o mnie wszystko. Gdyby tylko miał jakiekolwiek pojęcie o…

Gdy tylko w myślach dziewczyny zagościło wspomnienie o ostatnich wydarzeniach z jej przeszłości, w jej oczach natychmiast pojawiły się łzy, a na twarzy zagościł grymas bólu. Zsunęła się z łóżka i usiadła na podłodze. Łzy jedna po drugiej cicho spadały na miękki dywan.
[i] Ciekawe, czy kiedyś zabraknie mi łez – szepnęła – Ile bym dała, żeby móc to zapomnieć i zacząć wszystko od nowa!



Po kilku chwilach Kate usłyszała odgłos otwieranych drzwi i hałas na korytarzu.
-Matt wrócił – pomyślała – Mam nadzieję, że nie będzie sprawdzał, co u mnie.
Wbrew jej przewidywaniom chłopak powędrował od razu do łazienki. Po chwili było słychać plusk wody. Kate nadal siedziała na podłodze w swoim pokoju i wsłuchiwała się w odgłosy dochodzące z łazienki. Dźwięk pluskającej wody od zawsze ją relaksował. Gdy była młodsza mogła spędzić nawet cały dzień na basenie i nigdy się jej to nie znudziło. Kiedyś nawet brała udział w zawodach pływackich, ale to było dawno, bardzo dawno, żył wtedy jej tata… On zawsze jej kibicował, a później, gdy umarł wszystko się skończyło. Powieki Kate stawały się ciężkie, coraz cięższe, aż w końcu zamknęły się na dobre i dziewczyna, zmęczona płaczem, usnęła.
Znów ten sam sen. Długi, ciemny, a jednak tak dobrze znany hotelowy korytarz. Drzwi, mnóstwo drzwi, jednak ona szuka konkretnych. Musi je znaleźć, musi się przekonać. Nigdzie ich nie ma, ale ona dobrze wie, że gdzieś tu muszą być.
Czas się kończy, napięcie rośnie. One muszą gdzieś tu być! Nagle, gdzieś z daleka coś widać. Tak, to one. Biegiem, szybko, zaraz przy nich będzie. Zostało już kilka metrów, mija sekunda, już przy nich jest. Dobrze wie, co za nimi zobaczy, ale musi to zrobić, inaczej będzie żałować do końca życia. Musi się przekonać na własne oczy. Czuje pod powiekami łzy. Dotyka zimnej klamki, naciska na nią. Drzwi otwierają się bez problemu. Dziewczyna robi mały krok do przodu, wchodzi do ciemnego pokoju i…














-Kate! Wychodzę, śniadanie masz na stole, będę około południa, na razie!
Blondynka otwiera oczy, znów jest cała spocona. Tym razem jest wdzięczna dla chłopaka, że ją obudził, przynajmniej nie musiała śnić o tym do końca i po raz setny patrzeć na to, co znajdowało się za drzwiami. Dziewczyna spojrzała na swoje ubranie – pognieciona i przepocona koszulka, którą miała na sobie już trzy dni sama prosiła się o pozbycie się jej. Kate zgrabnym ruchem zdjęła ciuch, po czym podeszła do komody i wybrała sobie jakieś czyste ubranie.
-Hmm, przydałoby się wykąpać – mruknęła jasnowłosa – Gdzie mój szlafrok? Cholera, pobrudziłam go ostatnio sosem, a Matt znając życie pewnie robił pranie. Ten facet ma jakąś manię czystości, czy co? Muszę mu jasno i wyraźnie dać do zrozumienia, żeby nie dotykał moich rzeczy!







W takiej sytuacji dziewczyna wyszła z pokoju w samej bieliźnie. Gdy zmierzała do łazienki, nagle usłyszała dźwięk przekręcanego w zamku klucza. Po chwili drzwi się otworzyły i do pokoju wszedł Matt, wpadając wprost na półnagą Katherine.
-Zapomniałem portfe... Ka.. Kate! Kate, czy mogłabyś nie chodzić goła po domu?! – krzyknął zmieszany, zasłaniając sobie oczy.
-Och, daj spokój Matt, nie jestem goła, jak powiedziałeś, mam na sobie bieliznę, co prawda koronkową, ale nadal. Poza tym nie mów mi, że nie widziałeś nagiej dziewczyny? Matt, widziałeś, prawda? Hej, czy ty się rumienisz? – odpowiedziała zgryźliwie blondynka, spoglądając na purpurowe policzki chłopaka.
-K… Kate, ostrzegam cię!
-Dobra, dobra, pożartować nie można. Chyba nasz mały żołnierzyk dziś nie ma humoru. – mruknęła dziewczyna, znikając za drzwiami łazienki.









Powoli odkręciła kran, z którego zaczęła się sączyć gorąca woda. Dziewczyna zrzuciła z siebie bieliznę i usiadła na brzegu wanny. Gdy wanna była już napełniona w ponad połowie wodą, jasnowłosa delikatnie się w niej położyła. Całe ciało w kontakcie z gorącą wodą delikatnie ją szczypało, jednak było to miłe uczucie.








Katherine nie cieszyła się długo miłą kąpielą. Po kilkunastu minutach blondynka usłyszała bardzo intensywne pukanie do drzwi.
-No nie, nawet chwili spokoju nie ma, to pewnie ten kretyn zapomniał kluczy i teraz się dobija. Już ja mu powiem co o nim myślę! – warknęła rozzłoszczona.
Kate szybko wyszła z wanny.
-No tak, zapomniałam, że mój szlafrok się pierze. Ale zaraz, chwila, ciekawe czy Matt się zezłości, gdy pożyczę sobie jego…
Dziewczyna szybko otuliła się szlafrokiem i wyszła z łazienki.
-Czego znowu zapomniałeś? Pewnie kluczy… - nie zdążyła dokończyć zdania, gdy drzwi się otworzyły i do pomieszczenia weszła starsza, rudowłosa kobieta. Spojrzała przenikliwie na zdziwioną Kate, która zmieszana nie wiedziała co powiedzieć. Twarz nowoprzybyłej nabrała dość nieprzyjaznego grymasu.



-Boże, czyli jednak to prawda… - syknęła groźnie rudowłosa.











Kim jest tajemnicza nieznajoma staruszka? Co ją sprowadza do Hidden Springs? I gdzie Matt tak gorączkowo chce wrócić? Tego wsystkiego dowiecie się w kolejnych odcinkach!

Mam nadzieję, że się podobało i jak zwykle liczę na Wasze opinie.
__________________
______________________________

''Już tyle słońc wzeszło tylko jeden raz,
Już z tylu stron zapłonęły ognie gwiazd,
Już tyle miejsc zapomnienia pokrył kurz,
Wiem, co to jest, lecz się nie zatrzymam już.''
iness92 jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 22.02.2013, 21:15   #110
Słodki Pan Ciastek
 
Zarejestrowany: 12.11.2012
Wiek: 22
Płeć: Mężczyzna
Postów: 512
Reputacja: 14
Domyślnie Odp: Historie by iness92

Doczekałem się odcinka
Wszystko mi się podobało.

Właśnie kim jest kobieta w rudych włosach i czego ona chce?
Lubię patrzeć jak Matt się złości

Jak zwykle czekam na nexta.
Słodki Pan Ciastek jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 16:04.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023