04.09.2014, 10:54 | #81 |
Zarejestrowany: 10.07.2013
Płeć: Kobieta
Postów: 418
Reputacja: 10
|
Odp: Losy rodziny River
Stacy wybaczyła zdradę? Niemądre dziewczę
__________________
Lubię piwo i starych rybaków. Be the type of Woman, who crawls out of bed every day and the Devil says "Oh no, She's awake!" "The only way to get rid of a temptation is to yield to it." - Oscar Wilde |
|
05.09.2014, 01:35 | #82 |
Zarejestrowany: 10.07.2006
Skąd: ZG
Wiek: 30
Płeć: Kobieta
Postów: 406
Reputacja: 10
|
Odp: Losy rodziny River
Dziękuję za komentarze
Czas na kolejny odcinek Dzisiaj skupimy się na dzieciach Damona: Zakochańce - Rebekah i Dominique Elijah wybrał sie na basen, zadzwonił do paru osób i wziął się za pieczenie hot dogów. Jakiś piesek chyba wyczuł dobre jedzonko Jakiś czas później zjawiła się Annabelle, Paula, Kath, Mia, Peter... i jeszcze kilka innych osób Jak widać, był również Damon i Rebekah, która chyba się nie czuła najlepiej... Elijah dojrzał uroczą dziewczynę i postanowił do niej podejść, zagadać. Wpadli sobie w oko A niedaleko basenu jednorożec jadł sobie trawkę Rebekah była u lekarza i co się okazało... jest w ciąży Gdy Dominique się o tym dowiedział, bez wahania jej się oświadczył. Jeszcze zanim dziecko przyszło na świat, Rebekah urządziła wieczór panieński Przyszły chyba wszystkie kobietki z rodziny "Słuchaj, Kath... mam prośbę, mogłabyś wznieść toast? Było by mi bardzo miło" - zapytała swojej cioci. Od dawna były na ty "Nie ma sprawy, kochana" "Halo! Panienki moje! I Ty, Elijah, nasz rodzynku też! Chciałabym wznieść toast za naszą przyszłą pannę młodą!" "Bawimy się!" "O cholera, Kath, widziałaś tego przystojnego tancerza? Ale ciacho!" - zachwycała się Rebekah, gdy przyszedł specjalny gość. "Widziałam, jest przesłodki!" "Co? Facet w samych gaciach kręci tyłkiem do jakiejś dziwnej muzyki? Co ja tu jeszcze robię?" Wszyscy na niego patrzyli Impreza rozkręcała się. Annabelle jako pierwsza wpadła na pomysł oblewania szampanem Elijah to podchwycił i jako cel obrał sobie Paulę Biedna też była już cała mokra. Ale śmiała się mimo wszystko Nie wiem jak ona go uniosła, haha Zgadnijcie, kto pierwszy odpadł... Rebekah ukradkiem flirtowała z tancerzem/striptizerem, przybliżała się i prawie by go pocałowała... Ale ten się wkurzył, nawrzeszczał, żeby się nie wygłupiała, bo ma już faceta i dziecko w drodze, po czym obrażony opuścił imprezę Tańczące wampirzyce Wieczór panieński Rebeki mimo wszystko dobrze się skończył i zapewne będzie wspominany przez kobietki jeszcze długi czas. A brzusio rośnie<3 Międzyczasie Elijah zbliżał się z poznaną kilka miesięcy wcześniej Shaylą (znowu imię na "S" xD). Szybko weszli w związek. Elijah był w niej zakochany po uszy. Była kobieca, delikatna, radosna, dokładnie taka jak chciał. Pewnej nocy Rebekah obudziła się czując bolesne skurcze... dziecko nadchodzi! Narodził się Ethan Dominique wzruszony, bo jego synek jest także wróżkiem, jak on. Paula bardzo chciała obejrzeć niemowlaczka Rebeki, więc zaprosiła ich do siebie "Jest taki śliczny. I te migające światełka wokół niego... ach, a ja nawet nie mam z kim... Ale cieszę się twoim szczęściem" "Jesteś uroczą dziewczyną, na pewno sobie kogoś znajdziesz." - Rebekah pocieszała młodszą siostrę. Kąpu kąpu pieska Czas leci szybko... Ethan obchodził swoje "pierwsze" urodziny Wujaszek Elijah zaciesza A na takiego słodziaka wyrósł Mniam mniam kaszka, a za oknem już deszczowa jesień. Damon odwiedził swojego wnuka (haha, jak to brzmi, on taki młody, a tu wnuk mu rośnie... ). Dzień był męczący, trzeba się wyspać. <3 Mama uczy mówić, a dookoła tyle innych interesujących rzeczy... "Ech, co ja się z Tobą mam..." "Cio mówiłaś?" Dziecko się narodziło, podrosło, trzeba ten ślub w końcu wyprawić Goście powoli się zbierają. Ethan lewituje sobie obok wujka. Przyszła chyba cała rodzina. "Wygrałam zakład, tato! Mówiłam, że to Rebekah pierwsza wyjdzie za mąż!" - Paula śmiała się z Damona. "Tak, tak, niech Ci będzie..." - Damon obstawiał, że to Mia, jako jego najstarsza córka, będzie pierwsza miała obrączkę. No i przegrał Prawie nikt tu nie lubi parasoli xD Ceremonia rozpoczęta Damon wzruszony: "Moja córunia..." "...moja córunia bierze ślub!" Można pocałować pannę młodą Już małżeństwo<3 Wesele trwało w najlepsze, wszyscy świetnie się bawili, ale ktoś postanowił wymknąć się na dwór Elijah i Shayla nie byli ze sobą wyjątkowo długo, ale on był pewien, że ta kobieta jest dla niego ideałem i nie chce żadnej innej. Miał przecież wiele atrakcyjnych koleżanek, które nie wywoływały w nim takich uczuć, jak Shayla. Dlatego zdecydował... "Mam dla Ciebie specjalny prezent..." "Shayla, wyjdziesz za mnie?" "Nie wierzę! Mówisz poważnie?" - zamurowało ją. "Jak najbardziej. " "Zgadzam się!" - odpowiedziała radośnie. Po chwili pierścionek błyszczał się już na jej palcu, a Shayla podziwiała go, zaskoczona, ale przepełniona szczęściem. BONUS: "Matko Bosko, upuściłam dziecko!" Co one tam wypatrzyły na ścianie? "Chyba mam coś na nosie..." W następnym odcinku: trochę więcej o najstarszej córce Damona - Mii, kolejna impreza rodzinna oraz kilka innych pobocznych spraw |
06.09.2014, 10:21 | #83 |
Zarejestrowany: 09.04.2009
Wiek: 42
Płeć: Kobieta
Postów: 4,282
Reputacja: 10
|
Odp: Losy rodziny River
Ethan bardzo ładny, a jak na małe dziecko w trójce, to duży wyczyn
|
06.09.2014, 18:43 | #84 |
Zarejestrowany: 10.07.2006
Skąd: ZG
Wiek: 30
Płeć: Kobieta
Postów: 406
Reputacja: 10
|
Odp: Losy rodziny River
Rebekah i Dominique dziękują
Ethan to bardzo wesołe dziecko Chyba, że wujek go weźmie na ręce Czas sprawdzić, co słychać u Mii. Między innymi, wybrała się do fryzjera Spotyka się z pewnym Shaynem (dopiero teraz jak piszę OJSG, uświadamiam sobie ile mam simów z imionami na "S" xD) Co tu ukrywać, ich znajomość bardzo dobrze się rozwija. Lubią siebie nawzajem, spędzają ze sobą dużo czasu, ale co dalej? Shayne postanowił coś z tym zrobić. To nie może tak stać w miejscu, zwłaszcza, że Mia jest tak atrakcyjna dla niego. Zaczął rozmowę na temat ich relacji, Mia się trochę zawstydziła... Nagle pocałowała go. To rozwiało wszelkie wątpliwości po obu stronach. Od tego momentu już byli parą Zakochani, szczęśliwi i beztroscy jak dzieciaki A co to za światełko ? To Dominique wkurza koleżankę xd Romantyczne selfie nowej pary Czyżby w mieście szykowała się inwazja ufo ? Czas mijał, nastała zima. Kot Mii chyba przeczuwa, że z jego właścicielką jest coś nie tak Mia i Shayne poszli sobie ulepić bałwana Kilka dni później Mia urządziła u siebie wigilię Shayne został u niej na noc... i nie próżnowali Gdy wstawali rano, uchwyciłam moment akurat jak gnom pojawiał się przed łóżkiem Co nieco o Pauli - skończyła studia naukowe i teraz zajmuje się badaniami od rana do wieczora. Plus, ma niemiłego sąsiada... Ethan trochę podrósł Tata uczy go czarów i zaklęć. Młody chciał wykorzystać to na koledze, który go wkurzył. Jednak... ...sprytny starszy kolega obrócił to przeciwko niemu Rebekah po zjedzeniu śniadania ma jakąś niezadowoloną minę... Obok Shayla, która wprowadziła się po zaręczynach z Elijah. Nagle Rebekah wstała, wybiegła z domu... i zwymiotowała Wczesną wiosną, kilka miesięcy po zaręczynach, Elijah i Shayla postanowili wziąć ślub Elijah trochę zestresowany Gdy wszyscy goście zajęli swoje miejsca, można było zacząć ceremonię Annabelle tradycyjnie rzuca ryżem A kogo tu mamy? Vincent, ale jakiś taki inny... (gra zmieniła mi go w wampira ) Damon dumny, że jego syn ma żonę Czas na tańce! "Mamo, dlaczego jak wszyscy się bawią, to ja muszę odrabiać lekcje?" Po chwili Ethan mógł już dołączyć do imprezy. Michael leń ogląda tv Kogoś tu złapał deszcz Jakiś czas później, Elijah znalazł i kupił skromny domek, żeby już więcej nie siedzieć na głowie siostry, no i mieć więcej prywatności Szczęśliwi, skonsumowali swoje małżeństwo Dziękuję za uwagę Komentujcie, a już w następnym odcinku dowiecie się, co słychać u Michaela |
11.09.2014, 14:04 | #85 |
Zarejestrowany: 10.07.2006
Skąd: ZG
Wiek: 30
Płeć: Kobieta
Postów: 406
Reputacja: 10
|
Odp: Losy rodziny River
Szkoda, że jest tu taka cisza Odcinki miały być codziennie, bo mam tyle materiału, że starczy na długo, ale jak wstawiać gdy nikt nie komentuje? Szkoła chyba pochłonęła wszystkich, czy co
Przejdźmy do simów: Rodzina wampirów (tak, Michael też się zwampirzył xd) Okazało się, że Michael znalazł sobie dziewczynę. Na początku była w porządku... ale później zaczęła go kontrolować, codziennie do niego przychodzić, zadawać dziwne pytania... Stała się po prostu upierdliwa Któregoś razu, gdy Michael szedł odwiedzić brata, jakaś niezdarna dziewczyna wywróciła się wychodząc z windy Michael to zauważył i uśmiechnął się dyskretnie, żeby nie zauważyła. Zdała sobie jednak sprawę, że wszystko widział i rzuciła: "Ale ze mnie niezdara". Po chwili między nimi nawiązała się miła rozmowa Taka tam klata Michaela Vincent osiągnął szczyt kariery biznesowej i wziął się za badania naukowe. Chyba mu dobrze idzie Nie pamiętam, czy wspominałam, że Poziomka jest już człowiekiem. Podkochuje się w Michaelu i chodzi za nim nawet do łazienki Któregoś dnia Michael znów spotkał dziewczynę z windy. Tym razem się sobie przedstawili - dziewczyna miała na imię Jane. Znów rozmawiali, tematów nie było końca, a Michael zapomniał nawet po co właściwie wyszedł do miasta. Jane powiedziała, że na weekend idzie do kina. Miała iść z przyjaciółką, ale ona nie może, więc... może Michael byłby chętny? I tak umówili się na kino. Jane zjawiła się w uczesanych włosach i ślicznej sukience Do Michaela dotarło, że to piękna kobieta. Film obojgu bardzo się spodobał. Po seansie Jane musiała wracać do domu, więc przytulili się na pożegnanie. Gdy odchodziła, Michael zaczął odczuwać przyjemne ciepło w środku. Nagle przypomniał sobie, że przecież ma dziewczynę. Ale... nie kocha jej, to pewne. A ona jest taka dziwna. Dlatego trzeba coś z tym zrobić. Wieczorem poszedł do jacuzzi odprężyć się Cieszył się, że poznał Jane i że już niedługo da sobie spokój ze swoją obecną dziewczyną. Tymczasem nad ranem Vincent zakupił ogromną machinę i eksperymentował z nią. "Jest moc!" Po południu Michael spotkał się ze swoją dziewczyną. Od razu przeszedł do konkretów. "Mam dość, rozumiesz?! Dość Twojego kontrolowania i prześladowania mnie!" "Nie wytrzymam tego ani chwili dłużej! Nie chcę być z kimś takim!" "Ale kochanie... nie wiedziałam, że to Ci tak przeszkadza... ja się zmienię, naprawdę! Obiecuję! Przepraszam!" - próbowała go jakoś zatrzymać przy sobie. "Ty się nigdy nie zmienisz!" "Skoro tak... Znajdę sobie kogoś lepszego niż Ty, pacanie! Pożałujesz jeszcze, że mnie rzuciłeś!" Po tych słowach uciekła, a Michael poczuł ulgę. Pod wieczór zaprosił Jane do baru. Na samą myśl mordka mu się cieszyła Czemu te krzesła tak daleko siebie Michael oczywiście postawił drinki. "Wiesz co Jane, lubię Cię..." - zaczął Michael. Ale w tym samym momencie do baru wszedł jego brat Peter "O, witaj bracie!" - krzyknął do Michaela "Czy on zawsze musi zjawiać się w nieodpowiednim momencie?" - pomyślał zrezygnowany Michael. "Widzę, że nie jesteś sam, a jakaś ładna koleżanka Ci towarzyszy" - zauważył Peter. "Tak, poznajcie się!" - Michael ich sobie przedstawił. Gdy Jane poszła do toalety, Michael opowiedział o swojej byłej i o tym, że nareszcie z nią skończył. Peter pogratulował bratu Z głośników leciała wolna muzyka, więc gdy tylko Jane wróciła, Michael porwał ją do tańca we dwoje Jane go trochę podeptała, ale to nic poważnego Wręczył jej nawet róże<3 Później tańczyli już zwyczajnie Michael i Jane często się spotykali. Oboje czuli, że zaczyna im na sobie zależeć. Wiał wiatr, więc Michael zaproponował, że obejmie Jane, a ona nieśmiało się zgodziła Spojrzeli sobie głęboko w oczy, zapanowała cisza. Pocałowali się po raz pierwszy Nagle bariery i niezręczność między nimi prysnęły Gdy pewnego dnia wychodzili akurat z kina, pod budynkiem stała była Michaela... "To dla niej mnie rzuciłeś?! Ty idioto! Żal mi tej Twojej paniusi! Pewnie prędko Cię zostawi!" - awanturowała się. "Natychmiast stąd znikaj!" - Michael próbował ją przegonić. W końcu sobie poszła, Michael podszedł do Jane i wyjaśnił jej wszystko kim była ta dziewczyna i poprosił, aby się nią nie przejmowała. Państwo Moore sobie słodko śpią<3 Gdy po randce Michael wrócił do domu, zastał Poziomkę, która jeszcze nie spała. Porozmawiali trochę. Nagle Poziomka zaczęła patrzeć na niego maślanymi oczami i powoli się zbliżać. "Ej, co Ty robisz? Ja mam dziewczynę" "Nie obchodzi mnie, że masz dziewczynę! Tamtą zostawiłeś, więc tą równie dobrze możesz wkrótce zostawić. A tak w ogóle to jesteś kompletnie ślepy! Mieszkamy razem, pomagamy sobie, dogadujemy się, ale nadal nie widzisz tego, że dla mnie to coś więcej!" - żaliła się Poziomka. "Tyle lat, a Ty nadal nie zrozumiałeś tego, że Cię kocham!" - wykrzyczała do niego i odwróciła głowę. "Co Ty... ale..." - Michael był w szoku. "Ja naprawdę nie wiedziałem..." - smutnym głosem przyznał Michael. Co teraz zrobi Michael ? Ostatnio edytowane przez Neillé : 11.09.2014 - 16:05 |
12.09.2014, 13:02 | #86 |
Zarejestrowany: 27.12.2011
Skąd: Łódź
Wiek: 27
Płeć: Kobieta
Postów: 1,303
Reputacja: 23
|
Odp: Losy rodziny River
Niech Michael wybierze Poziomke!
|
13.09.2014, 18:41 | #87 |
Zarejestrowany: 10.07.2006
Skąd: ZG
Wiek: 30
Płeć: Kobieta
Postów: 406
Reputacja: 10
|
Odp: Losy rodziny River
Już za jakiś czas dowiecie się kogo wybrał
Zapraszam dyskretnie na mojego bloga, gdzie jest więcej odcinków. Vincent pogrywa sobie na gitarce Peter właśnie skończył pracę i chciał umówić się ze Stacy. Ta jednak powiedziała, że jest zajęta i teraz nie da rady... ...grabiła liście Peter poszedł sam na festiwal, ale pomyślał, że właściwie to może zadzwonić do kogoś innego. Dawno nie widział się z Mią, więc to ją zaprosił i spędzili miłe popołudnie Wieczorem na mieście widział byłą Michaela... jako zombie... Rebekah przygarnęła do domu psiaka Zarośnięty Damon z szerokim wampirzym uśmieszkiem Przyszedł, bo tego dnia jego wnuk miał kolejne urodziny. Ethan przed tortem myśli nad życzeniem. Tyle gości Czas na przemianę! xD I już nastoletni Ethan<3 Zauważyłam, że na imprezach rodzinnych zawsze się śmieją z Damona, albo mają taką zaniepokojoną minę Wtf Abrakadabra to czary i magia Po urodzinach syna Rebekah ma mdłości... akurat jak jej mąż bierze kąpiel... "Kochanie, nie wiem co się ostatnio ze mną dzieje... Dziwnie się czuję, nie mam apetytu..." "Moja biedna" Ethan sobie czaruje Kilka miesięcy później Rebekah zrozumiała powód mdłości "Kochanie, musimy porozmawiać..." - zaczęła. Trzeba było powiedzieć mężowi o nowym potomku w drodze. "Co się stało?" "Wiesz... Jestem w ciąży! Będziemy mieli drugie dziecko!" - powiedziała wesoło, bo ją ten fakt cieszył. "Co? Naprawdę?" - Dominique był zaskoczony. "Jak najbardziej. " "Muszę to przemyśleć" - powiedział i wstał od stołu. "Kurczę... nie sądziłam, że tak zareaguje..." - pomyślała zmartwiona Rebekah Dominique wyszedł się przejść, a Rebekah wzięła się za szczotkowanie pieska. Wróćmy do Petera i Stacy. Budowali na nowo swój związek, szło im całkiem dobrze. Peter bardzo się starał, by jego ukochana mogła mu na nowo zaufać i poczuć się przy nim bezpiecznie. Tego dnia na plaży Peter miał dla niej niespodziankę. Wyciągnął pudełeczko z pięknym pierścionkiem i zapytał Stacy, czy zostanie jego żoną. Był pewny, że nie chce żadnej innej. Stacy przez chwilę milczała. "No więc? Stacy, nie trzymaj mnie w niepewności." "Ja... ja nie sądzę, żeby to był dobry pomysł" - wypaliła nagle, a Peterowi zrzedła mina. "Nie zrozum mnie źle Peter... Po prostu uważam, że to za wcześnie" - wytłumaczyła. Peterowi było bardzo przykro, ale starał się to jakoś zrozumieć. Kocha ją, więc może poczekać, aż będzie gotowa na ślub. Peter wcześniej zaplanował już, że po zaręczynach zabierze Stacy na kilka dni relaksu do miejscowego kurortu. Zaręczyny co prawda nie wyszły... ale miejsca były już zarezerwowane, więc tak czy inaczej, znaleźli się w kurorcie. "Witam, witam moich gości!" (ten koleś chyba ma zeza xD) Wskoczyli w stroje kąpielowe i jakiś czas później znaleźli się na leżakach na plaży. Postanowili nie rozmawiać o tym, co zaszło. W kurorcie serwowali pyszne dania i Stacy nie mogła się im oprzeć. Oby jej nie poszło w boczki Za to Peter popijał sobie orzeźwiające drinki. "Ach, od razu lepiej! Jaki pyszny..." W kurorcie spotkali też Paulę, kuzynkę Petera. Widoczek (gram w nowym mieście: Cala Blanca) Do kurortu przyjechali również Dominique z ciężarną Rebeką i Ethanem. Dominique akurat sobie zjeżdża Peter nie będzie gorszy, też sobie zjedzie A Stacy w tym czasie relaksowała się w jacuzzi. Peter nie potrafił zostawić jej na długo samej Słodcy<3 Trochę ich poniosło Po minach widać, że było fantastycznie Czas płynął bardzo wolno i przyjemnie w kurorcie. "...dlatego ja twierdzę, że..." - Peter był właśnie w trakcie tłumaczenia czegoś Stacy, gdy nagle mu przerwała. "Popatrz, czy to nie Twoja ciocia? Chyba źle się czuje!" Faktycznie, stała tam Rebekah i właśnie zaczynała rodzić... Ethan przybiegł pomóc mamie. "O Boże, co teraz?! Dzwońcie do szpitala! Szybko!" - panikował jakiś miastowy (na razie "jakiś", potem dowiecie się kim jest ) "Proszę wytrzymać! Peter, zabieramy Twoją ciocię do szpitala!" Szybko zawieźli Rebekę i zaprowadzili ją na porodówkę. Kilka godzin później na świecie był już mały Jake BONUS: |
18.09.2014, 14:31 | #88 |
Zarejestrowany: 10.07.2006
Skąd: ZG
Wiek: 30
Płeć: Kobieta
Postów: 406
Reputacja: 10
|
Odp: Losy rodziny River
Zacząć walkę na baloniki z wodą pod szpitalem, najlepiej
"Jeszcze się doigrasz!" - roześmiana Stacy groziła Peterowi Zamach... Peter się drażni xD A w końcu dostał Stacy po chwili również Później wrócili do kurortu, a że był wielki upał, weszli do morza. Nie ma to jak odebrać telefon w wodzie Piękni i opaleni<3 Rodzice Petera zrobili domowe przyjęcie. Peter mógł sobie pogadać trochę z babcią A Stacy pokazywała teściowi jakieś śmieszne filmiki Nie pytajcie xD Tego dnia była pełnia księżyca i tym razem Kath zamieniła się w zombie "Hej! Telefon Ci dzwoni!" Zapadł mrok, który rozświetliło wyjątkowe światło księżyca. Mii się chyba podoba Taniec zakochanych<3 Vincent poobkręcał trochę teściową Wszyscy tańczą, a Paula jakaś taka samotna... Kath z bliska Mia i Shayne zapatrzeni w siebie<3 "Widzieliście co za mną stoi? Okropne!" - Stacy się trochę przeraziła Kath w końcu ruszyła się z miejsca. Michael wrócił z pracy. "Bracie, uważaj, mama zamieniła się w zombie! I ciotka też! Poważnie!" - ostrzegał Peter Podśmiechujki Michaela "Czemu się śmiejesz?" "No nie mów mi, że pierwszy raz widzisz zombie!" Potem się przedrzeźniali "A tak w ogóle, to poznaj moją dziewczynę Stacy" - Peter ich sobie przedstawił. "Pamiętam Cię. Przychodziłaś, jak jeszcze chodziłem do szkoły." "Tak, tak. Ale wyrosłeś!" A Mia urządza jakieś wygibasy za nimi Rano wrócili do kurortu. Stacy rozłożyła się na plaży i trochę zdrzemnęła Kilka dni później rodzice Petera znów urządzili przyjęcie Gdy Stacy poszła sobie coś usmażyć na palenisku, Peter ściszonym głosem zdradził tacie, że już niedługo planuje się jej oświadczyć. Vincent był szczęśliwy Później żartowali sobie o starych czasach. "No ładnie, oni tam sobie żarty urządzają, a ja zaraz sobie spalę rękę" Stacy chyba naprawdę wystraszyła się ognia Czas im mijał naprawdę przyjemnie. Było tak dobrze między nimi, że Peter postanowił spróbować jeszcze raz z zaręczynami. "Zobacz jaki piękny. Nie możesz się nie zgodzić." - zażartował. Stacy wysunęła dłoń w jego kierunku. "Ach Peter, ale z ciebie niecierpliwy facet! Ale niech już Ci będzie" - powiedziała Stacy i zaśmiała się. Nie mogła oderwać wzroku od przepięknego pierścionka. <3 Uczcili to w domku Zgadnijcie co? Taak, znowu impreza Niemal codziennie ktoś z rodziny urządza imprezę. "A Ci znowu się obściskują, no nie wytrzymam!" - biedna, samotna Paula Obecnie jedyny facet w jej życiu to biały kot... "Pssst. Chcesz kupić cukierki? Wyjątkowe!" Co ten Michael wziął się za grę na pianinie Aż Paula się wzrusza. Impreza jak zwykle zakończyła się dobrze. Peter i Stacy wrócili z kurortu i wiedli sobie sielankowe życie. Któregoś razu odwiedzili Rebekę, żeby zobaczyć jak rośnie mały Jake. Jak widać, taki sam słodziak, jak jego starszy brat Wspomniany wyżej braciszek właśnie zarabia swoje pierwsze simoleony na graniu na gitarze w parku Jasne paparazzi, nie krępuj się xd A to właśnie kicia Pauli. Wszędzie z nim chodzi, bo niby z kim innym Oprócz tego hoduje sobie kilka roślinek w domu. Oraz zajmuje się badaniami od czasu do czasu. W końcu skończyła studia naukowe Kto wie, co odkryje... BONUS: Tak, to Ty tak śmierdzisz moja droga xD Pada, czy mi się wydaje? |
24.09.2014, 15:52 | #89 |
Zarejestrowany: 10.07.2006
Skąd: ZG
Wiek: 30
Płeć: Kobieta
Postów: 406
Reputacja: 10
|
Odp: Losy rodziny River
Cisza w temacie... Szkoda
Bez komentarzy czuję się, jakbym pisała sama dla siebie, a to nie to samo, więc póki co, nie pojawi się tu nic nowego. (czy wszyscy czytają teraz na blogu?) |
24.09.2014, 20:28 | #90 |
Zarejestrowany: 09.04.2014
Skąd: Everything
Płeć: Kobieta
Postów: 44
Reputacja: 11
|
Odp: Losy rodziny River
Witam i przepraszam. Nigdy nie komentowałam (syndrom ninja), osobiście podziwiam cię; nie potrafiłabym grać tak liczną rodziną... ehm, rodzinami.
Przyznaję się bez bicia - przerzuciłam się na bloga, ale co jakiś czas będę komentować tutaj Pani w różowym topie ze Studenckiego Życia powinna schudnąć i przede wszystkim wziąć prysznic Pozdrawiam. PS Zakochałam się w twoich simach!
__________________
Miła z pozoru, wredna z wyboru...
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|