|
23.07.2007, 21:49 | #2 |
Zarejestrowany: 23.07.2007
Skąd: Bydgoszcz
Wiek: 27
Płeć: Kobieta
Postów: 129
Reputacja: 17
|
Odp: Czego nie lubicie robić w TS2??????
Ja się wściekłam jak Dina była u szczytu kariery wszystkie punkty wypełnione,a dzień przed śmiercią wzieła i umarła
A pozatym -niemowlaków(szczególnie jak nie chcą dorosnąć) -sprzątaczek -ładowania gry -zdobywania ostatnich punktów umiejętności -brzydkiego Damiana(czy jak on tam ma)Biedaka |
24.07.2007, 10:19 | #3 |
Guest
Postów: n/a
|
Odp: Czego nie lubicie robić w TS2??????
Zdobywanie punktów .
Aspiracja PRAGNIENIE ROMANSOWANIE Zdobywania przyjaciół Jak się rodzą bliźniaki Odrabianie lekcji . |
24.07.2007, 21:52 | #4 |
Zarejestrowany: 26.07.2006
Wiek: 32
Płeć: Kobieta
Postów: 787
Reputacja: 12
|
Odp: Czego nie lubicie robić w TS2??????
Wkurza mnie jak gra mi się za długo ładuję :fist:
Wtedy nie chce mi się jeździć na parcele... Nie lubię też budować domów, bo nie jestem w tym dobra i długo mi to zajmuje Wychodzi na to, że większośc nie lubi tego na co trzeba czekać |
28.07.2007, 01:35 | #5 |
Guest
Postów: n/a
|
Odp: Czego nie lubicie robić w TS2??????
Ja tam ładowanie gry traktuję jako błogosławieństwo - dzięki niemu robię sobie mimowolne przerwy bo nie uśmiecha mi się siedzenie i wgapianie się w monitor .
Nie lubię: - zdobywania przyjaciół, po to by dostać awans - chociaż nawet samo zdobywanie nie jest takie złe, ale jeszcze utrzymanie takich przyjaźni... - gdy wszyscy domownicy mają platynową aspirację do końca życia i wszystkie potrzeby zaspokojone - dwa razy miałam taką sytuaję i szczerze mówiąc to nie miałam gdzie tych simów "podziać" - nienawidzę budować domków - bo mam hm, rozwinięty zmysł praktyczny i na praktyczności wszystkie moje domki się opierają, przez co zwykle samej mnie się nie podobają, acz oczywiście, są praktyczne i łatwe w utrzymaniu oraz korzystaniu xD - opiekunek do dziecka, które notorycznie drażnią albo w jakiś inny sposób zaczepiają mojego Sima, a przy tym nie zawsze są kompetentne, teraz tylko jako tako Klarze Lawson ufam, bo choć próbuje zaczepiać rodziców dzieci to jednak jako tako się nimi zajmie - sprzątaczek - a raczej jednego sprzątacza, bodajże Rudolfa Czarownika - widać, że nie kocha swojej pracy xD, jednym słowem mówiąc, wypowiadając, że wszystko jest czyte i posprzątane, czy jak tam leci ta formułka, zostawia brudne ubikacje, prysznice, wanny... zauważyłam, że potrafi chyba tylko pościelić łóżka, wyrzucić smieci i wyczyścić blaty, a resztą się nie przejmuje... - opieki nad dziećmi - tymi w wieku szkolnym, bo mają w szkole godziny lekcyjne dłuższe od nastolatków i przychodząc ze szkoły zwykle mają baardzo obniżoną potrzebę zabawy... trzeba więc zająć się tą zabawą, a potem jeszcze odrobić lekcje i uczyć się umiejętności... - duchów - wcale nie w sensie, że się ich boję, ale one po prostu zakłócają egzystencję całej rodziny - jeszcze żeby tylko sobie uruchamiały w ruch wanny, lodówki i takie tam, ale to, że uruchamiają oświetlenie "sunąc" przez dany pokój jest dla mnie faktem oburzającym bo budzą mi nieraz przez to Simy pozostające jeszcze przy życiu ;p. a jeszcze jak mam tak, że zmarły Sim nie lubił któregoś z domowników to przeważnie jeszcze tak chichoce i ehh, nie, stanowczo ich nie lubię ;p. dlatego od pewnego czasu kasuję nagrobki ;p. - jeżdżenia na parcele publiczne - nie chodzi nawet o długośc ładowania się, ale o sam fakt: zwykle dość szybko spadają potrzeby, no a po powrocie do domu jest ta sama godzina o której się wyjechało tylko nastrój pogorszony. z drugiej jednak strony nie jestem za więzieniem Simów w domu i czasem gdzieś tam sie wybierają - byleby nie całą rodziną bo po powrocie nie wyrobiłabym z poprawianiem nastroju ;p - emerytów - trochę ich lubię i trochę ich nie lubię - są na pewno w wielu czynnościach przydatni, pomagają wychowywać wnuki, gotują smaczne obiadki, pielęgnują ogródki ale dla mnie są takim jakby cięzarem bo dorośli Simowie zwykle śpią do tej szóstej godziny choć pasek energii już od np. 3 mają cały, natomiast staruszkowie budzą się zaraz po tym jak energia im się zregeneruje i nie mam co z nimi robić. poza tym wg mnie żyją za długo (no, to zależy od życia jakie mieli i aspiracji w momencie przeskoczenia do następnej grupy wiekowej, mogłabym o to po prostu nie dbać, żyliby krócej ale ja tak nie potrafię xD). Na razie to chyba tyle . Ostatnio edytowane przez Lorena : 28.07.2007 - 01:40 |
29.07.2007, 09:30 | #6 |
Guest
Postów: n/a
|
Odp: Czego nie lubicie robić w TS2??????
Zdecydowanie nie lubię budować domów. Zbudowanie jednego zajmuje mi 3 godziny, a i tak nie wychodzą najlepiej.
Opiekować się niemowlętami i małymi dziećmi, są obrzydliwe, a poza tym nie dadzą simowi ani chwili spokoju, bo stale wrzeszczą. Zdobywanie przyjaciół do awansu nie jest aż takie złe... - Kiedy jakiś sim przechodzi chodnikiem, to ty go witasz, później od razu żegnasz, chwytasz za telefon i jazda. Po kilku godzinach masz przyjaciela, ale utrzymanie przyjaźni to już syzyfowa praca, bo jak jedną przyjaźń uratujesz, to druga się łamie itd. Ponad to nie lubię: -Klientów którzy przychodzą do mojego sklepu tylko po to, by odebrać mu gwiazdki, -Drzew i warzyw, które wymagają ciągłej rozmowy, bo inaczej stają się chorobliwe, -Ogrodników, którzy tylko pelęgnują rośliny, a nie pryszczą ich, ani z nimi nie rozmawiają. -Psów szczekających do drzwi. -Studentów z akademika przeszkadzających mojemu simowi w nauce. -I wiele, wiele różnych rzeczy. |
04.08.2007, 10:32 | #7 |
Guest
Postów: n/a
|
Odp: Czego nie lubicie robić w TS2??????
Nienawidze wprost opiekować się małymi dziećmi oraz gdy moi simowie mają tak zły humor że moich poleceń nie chcą wykonywać. A tak ogólnie to reszte chyba lubie
|
04.08.2007, 11:01 | #8 |
Guest
Postów: n/a
|
Odp: Czego nie lubicie robić w TS2??????
Jeśli chodzi o mnie, to nie przepadam za zdobywaniem przyjaciół. Pochłania to dużo czasu (nie tylko simowego). Uważam to za po prostu beznadziejne. Sim wisi na telefonie (ja razem z nim), spotyka się z innymi, urządza przyjęcia, tylko po to, aby zdobyć przyjaciela rodziny i stracić go w momencie śmierci naszego podwładnego. A potem syn czy córka muszą biegać za jakimś ludkiem i z nim rozmawiać tylko po to, aby nabić ten magiczny licznik przyjaciół.
Nie lubię również kiedy dzieci przerywają zajęcie, aby powitać (i tak już zmęczonych) rodziców. Jakby mało było z nimi problemów... |
09.08.2007, 18:24 | #9 |
Guest
Postów: n/a
|
Odp: Czego nie lubicie robić w TS2??????
ja też nienawidzę robć przyjaciół, to głupie zwłaszcza, że w prawdziwym życiu kariera zazwodowa bardzo rzadko idzie w parze z życiem towarzyskim :/
|
20.08.2007, 08:18 | #10 |
Guest
Postów: n/a
|
Odp: Czego nie lubicie robić w TS2??????
Zdecydowanie:
BUDOWAC I URZADZAC DOMKOW! ODRABIAC LEKCJI JEZDZIC DO SZKOLY ZDOBYWAC PRZYJACIOL DO PRACY ZE NAJPIERW JEST NIEMOWLAK A POTEM DZIDZIUS |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|