cerastes

Świetny pomysł z tym polowaniem. Na myśl o świętach mam właśnie ochotę coś lub kogoś zastrzelić. Zrobimy sobie grilla i upieczemy szaszłyki z antylopy albo lepiej z haughtona (bo w sumie nie miałabym serca strzelać do zwierzątek).

Rozgryzłaś mnie i masz rację co do żywiołowego usposobienia (choć bywa z tym różnie w zależności od pogody). I nieświadomie przy okazji podsunęłaś świetny pomysł na projekt (nie, nie safari ). Oficjalnie mianuję Cię moją osobistą muzą.

Dziękuję aniołku za wszystkie komentarze. Bardzo podnoszą mnie na duchu, bo za każdym razem mam sporo wątpliwości i obaw, a już po fakcie milion rzeczy bym pozmieniała.
Osobiście też nie przepadam za świętami (nie tylko tymi) i właśnie szukam pomysłu, dzięki któremu nie będę musiała brać w tym udziału. Projekt jest tylko mizerną namiastką tego jak moim zdaniem święta powinny wyglądać, żeby przedłużony weekend nie był zmarnowany.

ja jestem MłODA duchem
Miłych snów my dear :*

Ależ z przyjemnością przyjmę zaproszenie, dziękuję

Nie wiem, w sumie nie mi to oceniać

Ja też staram się podtrzymywać przyjaźnie, mam szczęście do wartościowych ludzi

Tak, niby niedaleko i niedługo, ale zupełnie inny klimat
To szczególnie ważne, że taka okazja nieprędko się trafi, a o przyjaźnie trzeba dbac

Ja niedaleko, godzina jazdy pociągiem w sumie
Ale okolica już zupełnie inna, byłyśmy nawet w ośnieżonym lesie
Pięknie było... Bardzo jestem zadowolona

Właściwie to byłam u przyjaciółki, siedzi teraz ostatni miesiąc z dzidziusiem a przedtem była bardzo zapracowana to musiałyśmy nadrobić stracony czas
Ale mieszka poza miastem, w piękniej okolicy, czyli w sumie wypoczęłam nieźle.

Już jestem
Powoli wszystkie zaległości nadrobię
Chociaz zaczynam myśleć, że dopiero w nocy