Muzyka w grze to chyba jeden z najważniejszych czynników, wpływających na grywalnośc. Ja nie potrafię sobie wyobrazić grania w jakąs grę z wyłączonym głośnikiem. Nie wiem jak jest w innych grach, ale ścieżka dźwiękowa w serii gier GTA jest naprawdę świetna. Ma tam ona postać radia, na każdym kanale leci co innego- to naprawdę świetny pomysł.
Ja najbardziej cenie sobie sciezke dźwiękową z GTA Vice City, chyba z lat 70-80 [?] Czasami włączam sobie grę tylko po to, żeby jej posłuchać
Ale do filmów to jeszcze daleka droga- film ma dźwięk podłożony pod kazde jedno ujęcie, muzyka w filmie buduje napięcie, czy stwarza odpowiedni nastrój. W grze chyba jest to po prostu niemożliwe w danym, ciekawym momencie, puszczac taki rodzaj muzyki, a za chwilę przeżucac się na inną. I to by dziwne było.