Sympatyczny odcinek, chociaż brakuje mi tu jakiejś akcji, czegokolwiek. Widzę, że uporządkowujesz życie Laurze i fajnie, że główna bohaterka ma teraz dom, psa i całuje się z chłopakiem... ale to wszystko w tym odcinku leci, pędzi w zawrotnym tempie... no i cóż poradzić nie ufam temu Alexowi. Nie wiem czemu, ale wydaje mi się podejrzany...
Zdjęcia są dobre. Zdecydowanie lepsze niż poprzednio.
Mam nadzieję, że następnym razem Tańczące Muffiny coś wywiną, żeby się przypadkiem Laurze nie nudziło.