wiecie, co mnie najbardziej dziwi? to wieczne niezadowolenie: "no... fajnie... ale mogłoby być więcej", "do dupy, ja bym to zrobiła tak, srak i owak", "promotor do wymiany". ciekawi mnie, czy Wy byście zrobili więcej niż Damian, czy byście się wykazali takim zaangażowaniem, jak on (które jest naprawdę widoczne, przynajmniej w moich oczach), wiedząc, że nic na tym nie zyskacie, poza satysfakcją i wdzięcznością. to dzięki niemu wszystko ruszyło z kopyta, bo pragnę przypomnieć, że przedtem nie mieliśmy praktycznie żadnej formy promocji.
smutne, że nie usłyszał on od userów słowa wdzięczności... tak więc ode mnie wielkie podziękowania za włożoną pracę
__________________
NO HATRED
Strzeż się tej krainy grzybów,
choć słoneczna kusi łąka -
kto swe kroki tam skieruje,
temu jeno płacz, rozłąka.