Gram se w jedynkę dzisiaj. I Bella Ćwir patrzy przez teleskop, alby jej logika urosła (do magiczych pokazów). I ja patrzę, co tak jej mąż lata po podwórku jak poganie po mazowszu z dymkiem przedstawiającym UFO. Okazało sie, że Bella leci do góry "na kryształkach"