Hejka! Zgodnie z obietnicą, dzisiaj odcinek.
Popracowałam nad Charmaine i oglaszam, że jest to już jej oficjalna wersja, i że nic w niej nie zmienię.
Widać pewnie, że zmniejszyłam nieprzezroczystość cienia do powiek
Zaraz po urodzinach Zoey (Z których zdjęć nie mam ;-
rodzinka wyprowadziła się do pięknego - i chyba włoskiego - miasteczka o pięknej nazwie Via Discovolo. Zamieszkały w pięknym domku, który kupiła jej kuzynka, która przez cały czas ją pocieszała.
(Ale co z tego, że ma duzy dom i jest bogata, to oczywiste, że coś namieszam.)
I jak to Słodki Pan Ciastek zauważył, Charmaine jest syrenką. Na urodzinach zjadła te glony, czy cokolwiek to jest.
Dni mijaly szybko, ale Zoey nauczyła się już chodzić i mówić, oraz korzystać z nocnika.
Ale nauka mówienia chyba nie była zbyt łatwa
Ale każdy wie (Wiem, że nikt) że Charmaine uwielbia dzieci...
A pusty pokój czekał na kogoś
Tak, zaadoptowała chłopca o imieniu Daniel! Nie bójcie się, pobiorę coś dla chłopców.
I oczywiście mafia dowiedziała się o moim planie...
Psuja ;__;
A tutaj to wzorowy uczeń!
Państwo chcieli mi wejść do domu ;___;
Niestety, w Via Discovolo nie ma tego tego (?) gdzie pracowała Charmaine, więc postanowiła spróbować w biznesie.
Daniel zawsze po szkole bawił się z siostrzyczką.
A następnie odrabiał lekcje...na tablecie.
I w sumie to nic takiego się nie działo co mogłabym uwiecznić, więc przyszedł czas na urodzinki Zoey!
Co mnie podkusilo, by mieć lokaja...
Oczywiście pourodzinowy zez ;-;
I Zoey jako dziecko. Jest śliczna <3
I tym akcentem konczymy odcinek. Jutro (1 lutego) mogę zrobić nawet następny, w którym będzie znacznie ciekawiej, pnieważ dodam takie wątki literackie
Do następnego odcinka!
UWAGA, SPOILER!
Charmaine czeka przygoda zwiazana z elfami.
Historia jest w trakcie budowy, odcinek powinien byc 6 lutego.