Ja myślę, że pomysł nie taki zły, wykonanie też w porządku ale do tej pory mnie trochę denerwuje to, że kilka razy pod rząd obejrzę telewizor i obca baba jakaś przychodzi mi i nawija o klubie filmowym, pójdę pograć na gitarze, przychodzi inna i ględzi o muzyce i tańcu, kiedy myślę, że chociaż w ogródku trochę odpocznę to odwiedza mnie kobieta ubrana w liście. No ludzie, ani chwili prywatności.