20.11.2011, 16:55 | #11 | |
Zarejestrowany: 20.06.2008
Skąd: Chatka Ech
Wiek: 28
Płeć: Kobieta
Postów: 1,209
Reputacja: 10
|
Odp: Hate That I Love You
Cytat:
Więc podsumujmy, bo znów "leję wodę" a nie przechodzę do konkretów. A więc - konstruktywna krytyka, typu co poprawić, co jest dobrze, co zmienić - jest potrzebna, ba, nawet konieczna, po to, aby się rozwijać. Lecz wyzywanie fotostory (i nie tylko, bo opowiadań też) od "szmelców" - niezbyt dobry pomysł. A teraz przejdę do tematu. No cóż, jak to początek - nie jest zachwycający, aczkolwiek nie jest też beznadziejny. Radzę dodawać więcej opisów miejsc, bohaterów czy sytuacji, bo jak na razie tekstu jest mało, a akcja leci sobie prędko. I nie podoba mi się to co napisałaś w ostatnim poście. Wolałabym trochę poczekać na odcinki, a żeby były dłuższe i dopracowane, niż krótkie, a często wstawiane. Przede wszystkim, po napisaniu odcinka - przeczytaj go jeszcze kilka razy. Spróbuj wyłapać błędy, coś dopracować, tak, aby było widać, że się starasz. W każdym razie czekam na następny odcinek. A, no i nie mów, że jest do niczego - nastawienie do swojej pracy też jest ważne. Oczywiście, trzeba trochę samokrytyki, ale nie przesadzajmy z nią. Pozdrawiam, trzymaj się. Aleksander.
__________________
Ach, Marylo, wszak oczekiwanie czegoś daje nam już połowę przyjemności! Może się zdarzyć, że się tego nie otrzyma wcale, ale nikt nie może zabronić cieszyć się z oczekiwania. Lucy Maud Montgomery - Ania z Zielonego Wzgórza |
|
|
20.11.2011, 19:11 | #12 |
Zarejestrowany: 22.04.2011
Skąd: The City of Wonder
Płeć: Kobieta
Postów: 372
Reputacja: 10
|
Odp: Hate That I Love You
Ok. Nesyetta chciałaby zobaczyć pierwszy odcinek. Nie dziwię Ci się. Prolog to niewypał, i do tego za krótki. Liv, postaram się coś wymyślić. Mam trochę pomysłów
Hate That I Love You. Odcinek 1 - Piekne Chwile. Kiedy zobaczyłam James'a, przypomniało mi się: Studiował sztukę, tak jak ja. Okazało się, że James jest bardzo miły i lubi sprzątać, co mnie zdziwiło. Jeszcze nigdy nie spotkałam faceta, który lubi sprzątać. Zaprzyjaźniliśmy się, a nawet coś między nami zaiskrzyło. Następnego dnia, poszłam do kuchni żeby zjeść śniadanie, które najpierw musiałam przygotować. No, nie namęczyłam się za dużo, ale te płatki zbożowe nie były wcale najgorsze. Gdy skończyłam już jeść i umyłam zęby, podszedł do mnie James. - Cześć Lauren ! Chciałbym Ci wynagrodzić to, że przygotowałaś takie dobre śniadanie. Może urządzimy sobie małą imprezkę w ogródku kiedy Misha jest w pracy? - zapytał. Zdębiałam. Po pierwsze: Niewiem, co on musiał jeść jak uważa, że te płatki były dobre. Dziwak. Po drugie: Najprzystojniejszy chłopak, którego kiedykolwiek spotkałam zaprosił mnie na jakąś małą imprezkę. Zastanawiałam się, dlaczego ta "Impreza" ma się odbyć kiedy Misha jest w pracy, więc spytałam go. -A dlaczego ta impreza ma się odbyć wtedy, kiedy Misha jest w pracy ? - spytałam -A... Tak mi się jakoś powiedziało. To co, w ogródku o 15:00 ? - odparł -OK. Do zobaczenia !! - Powiedziałam i szybko wyszłam z domu. Byłam zaskoczona i podekscytowana dzisiejszą imprezą, więc poszłam do Parku żeby się zrelaksować. W Parku były moje dwie najlepsze koleżanki, Saffron Moran i Chelsi Neavell. Zaprosiły mnie na piknik, i od razu zaczęły wypytywać się czemu jestem taka podekscytowana i radosna. Jednak szybko je spłoszyłam pod pretekstem, że chciałabym spędzić trochę czasu sama. Nabrały się. Zawsze były takie naiwne, szczególnie Chelsi. W tym momencie spojrzałam na zegarek. Ups. miałam tylko godzinę! Spędziłam troche czasu w basenie z koleżankami i pojechałam do domu.. [IMG]http://i44.************/90osbb.jpg[/IMG] Po 20 minutach byłam już w domu. Gdy zobaczyłam co było w ogródku, nie mogłam uwierzyć. Był tam stolik z parasolką, 2 leżaki, bar, stół i 2 krzesła. Miałam jeszcze 10 minut żeby się przebrać, ale gdy miałam zamiar wejść do domu, James zatrzymał mnie i powiedział : - Po co wchodzisz do środka? Impreza jest na zewnątrz! - Przecież muszę się przebrać! - Powiedziałam i w tym samym czasie otworzyłam komodę Gdy już się przebrałam, zaczęła się impreza. Najpierw wypiliśmy kilka drinków, później popływaliśmy w basenie i urządziliśmy sobie zawody we wstrzymaniu oddechu. Wygrałam ! Gdy już miałam iść do domu i się położyć ( głowa mnie rozbolała po tych drinkach ), James powiedział do mnie : - Czemu już idziesz? Mamy jeszcze godzinę. Może popatrzymy sobie w gwiazdy?? Nie mogłam odmówić. Był za dobry. Niewiem co we mnie wstąpiło. Przytuliłam się do niego i razem patrzyliśmy w gwiazdy. To było takie.. Romantyczne. Przez chwilę pomyślałam, że pierwszy raz się zakochałam. W przyjacielu mojej siostry, ale tak samo i moim. To było dziwne uczucie. Czułam się, jakbym robiła coś źle... [IMG]http://i40.************/ippk49.jpg[/IMG] Było tak wspaniale. Było, dopóki Misha nie przyjechała z pracy. Było widać, że jest niezadowolona. Przez minutę stała i patrzyła się jak w słup. W końcu odezwała się. -Przeszkadzam Wam ? Lauren, chciałabym Ci coś powiedzieć. Możemy pogadać ?- Spytała. Zastanawiałam się, co ona chciała mi powiedzieć. Poszłam za nią do kuchni i spytałam się. - O co chodzi ? Czy to naprawdę takie ważne ? - Tak - odpowiedziała - Saffron chce się z Tobą spotkać. Teraz. Mówiła, z to coś ważnego, i pytała, czy możesz przyjechać natychmiastowo. - Ok, już jadę. Dzięki za wiadomość - rzekłam i pobiegłam w kierunku Ratusza. Okazało się, że Saffron do mnie nie dzwoniła. Ktoś mnie wrobił. Gdy wróciłam do domu, Misha i James siedzieli na sofie. Denerwowała mnie ta cisza, więc odezwałam się. - Hej ! Co tu tak cicho? Coś się stało? - Ktoś zepsuł mi humor - powiedziała Misha - Mi też - dodał James, patrząc na mnie surowym wzrokiem. Nie wiedziałam o co im chodzi. Wiedziałam że to sprawka Mishy, ale nie miałam pojęcia co ona powiedziała. Lub zrobiła. Musiałam zasnąć, bo gdy się obudziłam, byłam w małym pokoju, który wyglądał jak... Mini Więzienie. [IMG]http://i41.************/10sb4n4.jpg[/IMG] C.D.N
__________________
Klichael & Mika<3 <3.
|
20.11.2011, 19:27 | #13 |
Zarejestrowany: 16.07.2011
Skąd: I'm closed in my own Wonderland ♥
Płeć: Kobieta
Postów: 332
Reputacja: 10
|
Odp: Hate That I Love You
uch, nie spodziewałam się, że to jednak nie będzie takie fajne xD
Zwracam honor, przepraszam, że wysunęłam pochopne wnioski. Ten James od pocztku mi się nie podoba, cham niedorobiony, ale po Mishy się tego nie spodziewałam. Jestem ciekawa o co im może chodzić. Czekam na następny.
__________________
|
20.11.2011, 20:35 | #14 |
Zarejestrowany: 16.10.2011
Skąd: kawaii kokoro
Wiek: 27
Płeć: Kobieta
Postów: 273
Reputacja: 10
|
Odp: Hate That I Love You
FS bardzo mnie zaciekawiło. Nie pomyślałabym, że to sie tak skończy. Nie mam daru do zapamiętywania imion na szybko (jestem teraz na telefonie), ale chłopak jest ładny xd. Po przeczytaniu tego 'wstępu' już chciałam przestać, ale przeczytam resztę. Minusem jest to, że akcja szybko sie toczy. O tym pikniku mogłabyś więcej opisać. Ale to nic, podoba mi sie, i czekam na następne!
__________________
Twinkle Twinkle Little Star.
|
20.11.2011, 20:43 | #15 | |
Zarejestrowany: 20.06.2008
Skąd: Chatka Ech
Wiek: 28
Płeć: Kobieta
Postów: 1,209
Reputacja: 10
|
Odp: Hate That I Love You
Cytat:
I ogólnie w swojej wypowiedzi chciałam zaznaczyć, nie, że może "wybije się" pod względem fajności, tylko pod względem doprowadzenia do końca, choć użyłam słowa "może". To tylko przypuszczenia. Albo źle to ujęłam słowa, co często mi się zdarza, albo kłania się czytanie ze zrozumieniem. Hm, co do FS. Więc doczekaliśmy się kolejnego odcinka. Nie za szybko? Chyba będę szczera i powiem, że zbytnio ciekawe to to nie jest. Niezbyt mi się podoba, jest takie proste, zwykłe, akcja pędzi jak szalona. Nie czekam ze zniecierpliwieniem cóż będzie dalej, bo ani trochę mnie to nie interesuje. A mówiąc "proste, zwykłe" mam na myśli, że teraz takich opowiadań jest pełno, pod względem stylu, ani fabuły niczym się nie wybijasz, ot, takie opowiadanko do przeczytania i wyrzucenia z umysłu. Choć mam nadzieję, że się nie poddasz i będzie coraz lepiej. Ale to już zależy tylko od ciebie.
__________________
Ach, Marylo, wszak oczekiwanie czegoś daje nam już połowę przyjemności! Może się zdarzyć, że się tego nie otrzyma wcale, ale nikt nie może zabronić cieszyć się z oczekiwania. Lucy Maud Montgomery - Ania z Zielonego Wzgórza |
|
21.11.2011, 07:20 | #16 | ||
Zarejestrowany: 01.04.2010
Płeć: Kobieta
Postów: 2,846
Reputacja: 14
|
Odp: Hate That I Love You
tyyyyyyyyyyyyyyyyyyggggggggggggggggdfdgggggggggggg gggffffffffffffffffffffffffffggggggggggggggfffffff fddddddddddddddddddddggggggggggggggdddgfgfdgdfgdfg fgdfgdgdgfgfgfgffgfgfgdfgfgdfgdfgggggggggggggggggg gggggggggggggggggggggggggggggggggggggggggggggggggf ffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffff ffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffff ffddddddddddddddgdfffffffddddddddddddddddddddddddd dddddddddddddddddddddddddddddddddd
Cytat:
Cytat:
Po co powtarzać dwa razy dokładnie to samo? Nie lepiej napisać "Zastanawiałam się, dlaczego ta <<Impreza>> ma się odbyć kiedy Misha jest w pracy, więc spytałam go o to"? Przeczytałem tylko do drugiego zdjęcia, potem oparłem się głową o klawiaturę i zasnąłem. Po prostu nie podoba mi się. Tyle ode mnie. Ostatnio edytowane przez Mroczny Pan Skromności : 21.11.2011 - 07:32 |
||
21.11.2011, 13:28 | #17 |
Zarejestrowany: 18.03.2011
Skąd: Sweet dreams
Płeć: Kobieta
Postów: 1,222
Reputacja: 10
|
Odp: Hate That I Love You
Rzeczywiście akcja leci za szybko. Poza tym bardziej przypomina mi to pamiętnik tejdziewczyny. Wiesz... stgało się to i tamto, poszliśmy tam, zrobiliśmy to i tamto... szczerze to nie zaciekawił mnie ten odcinek. Chrupek już napisał ci, to co miałam też zamiar napisać (chodzi o te zdania).
Mam nadzieję, że przemyślisz to i spróbujesz coś zmienić w swoim ''stylu'' pisania. A, no i bardzo brakuje mi tu opisów. Tekst bez nich jest jakiś taki mdły, szary... dialogi są sztuczne, ale to już wiesz.
__________________
[IMG]http://i45.************/fdzw4o.png[/IMG]
|
21.11.2011, 14:23 | #18 | |
Zarejestrowany: 28.01.2008
Płeć: Mężczyzna
Postów: 3,273
Reputacja: 15
|
Odp: Hate That I Love You
Cytat:
Co do FS - MEGA ciekawe. Już nienawidzę też Mishy, wstrętna siostra! Ciekawe co ona wykręciła. No i gdzie wylądowała nasza główna bohaterka?! Jeśli chodzi o część miłosną, to trochę cukierkowa, no ale wiadomo - jaka miłość, taka opowieść
__________________
Evil is a Point of View |
|
21.11.2011, 15:05 | #19 |
Zarejestrowany: 12.01.2009
Skąd: Mystic Falls
Wiek: 28
Płeć: Kobieta
Postów: 1,416
Reputacja: 10
|
Odp: Hate That I Love You
A mnie się podoba. Wyłapałam parę błędów, ale większość osób już je przytoczyła. Twoje FS jest takie... proste i nieskomplikowane, rzekłabym. A to na plus, oczywiście, bo kiedy człowiek chce się odstresować, to nie będzie mu się chciało czytać FS, w które trzeba się "zagłębiać" (pamiętaj jednak, aby nie przesadzać). Akcja rozwija się zdecydowanie za szybko! Chyba, że planujesz zrobić mało odcinków. Misha wydaje się taka wredna, a ja lubię takie "wredne dziewczyny" dodają uroku.
James taki dziwny jest, muszę przyznać, iż nie bardzo go rozumiem. Czekam na ciąg dalszy. Pozdrawiam Zdziwiłbyś się.
__________________
|
21.11.2011, 17:35 | #20 |
Zarejestrowany: 01.04.2010
Płeć: Kobieta
Postów: 2,846
Reputacja: 14
|
Odp: Hate That I Love You
No okej, mogli się sobie spodobać, czy coś, ale zaprzyjaźnić się? Żeby się zaprzyjaźnić, trzeba się choć trochę poznać, nie mogę powiedzieć o osobie, którą widzę pierwszy raz na oczy, że jest moim przyjacielem
Możecie mówić, że nie wiem nic o życiu, ale śmiem wątpić, że tak to właśnie działa. |
Tagi |
fotostory, romans, sims |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|