01.02.2010, 17:38 | #22 |
Zarejestrowany: 26.08.2009
Skąd: Pszczyna ^^
Płeć: Kobieta
Postów: 212
Reputacja: 10
|
Odp: Jak żyć by się nie znudzić?
W czerwcu, gdy dostałam The Sims 3, stworzyłam jedną simkę, Martę Akord i z nieuwagi nie stworzyłam jej towarzysza/towarzyszki (tj. współlokatora). Marta chciała być prezenterką wiadomości. Jednak nieczuła się w pracy najlepiej, więc po jednym dniu zrezygnowała. Tak rozwijałam w niej wszystkie umiejętności. Nie licząc gitary - osiągnęła tylko 2 czy 3 poziom. Zechciała mieć dziecko. Adoptowała córeczkę, którą nazwała Milena. Była znakomitym ogrodnikiem, świetnie gotowała. Zmieniłam jeje pragnienie na pisarkę. Spełniła je - napisała 6 książek - 4 to bestsellery. Tak dorobiła się sporej sumki. Wędkowaniei charyzmę, majsterkowanie, gotowanie, ogrodnictwo i pisanie miała na maksa, albo na 9 poziom.Akordowie mieszkali w baaardzo rozbudowanym " Monotonie " przy ulicy Liliowej 72 (chyba).Milena rosła i wkrótce została nastolatką. Wtedy wyłączyłam starzenie się. Milka ( tak na nią mówiłam ) była świetnym sportowcem i gitarzystą.Chciała być arcymistrzem szachów, więc jej logika była na 10 poz. Już jako nastolatka spełniła swoje pragnienie. Podczas joggingów kolekcjonowała różne rzeczy,dorobiła się niezłej kolekcji.Gdy Marta związała się z Samem Sekemoto ( synem Leightona ), Milena nie akceptowała go. Miałam dość kłótni tych dwoje ( mieli niezgodność cech ). Usunęłam rodzinę.
Ogólnie : WARTO grać bez kodów. Jest ciekawiej. Można też zrobić tak ( gdy macie ciężko) - zaczynacie grę. Wpisujecie tylko kod tak, by dodał wam ok. 5 tys. ( 5x Kachting ) Potem bez kodów. Czasami tak robię. Ostatnio edytowane przez Natix : 14.03.2010 - 13:39 |
01.02.2010, 19:15 | #23 |
Guest
Postów: n/a
|
Odp: Jak żyć by się nie znudzić?
Ja mam rodzinę pewnego sima od czerwca. Mineło już nie mało pokoleń. Gram bez kodów i polecam to. Jest ciekawiej. Mój sim i jego żona (Marcin i Sabina Moterko) na początku mieszkali w maleńkim domku. Teraz, prapraprawnuki Marcina i Sabiny mieszkają w pięknych willach odziedziczonych po rodzicach. Obecnie gram Cecylią Rambermo, jej mężem Christoperem i ich trójką dzieci: Julią (dziecko) oraz Angelicą i Neilem (bliźnięta)...
Granie kilkoma pokoleniami jest fajowskie. Podoba mi się bardziej niż nabijanie pieniędzy i graiem na gotowe. |
02.02.2010, 19:51 | #24 |
Zarejestrowany: 09.04.2009
Wiek: 42
Płeć: Kobieta
Postów: 4,282
Reputacja: 10
|
Odp: Jak żyć by się nie znudzić?
A ja tam lubię ułatwienia. Każdy gra tak jak lubi
|
06.02.2010, 23:35 | #25 |
Zarejestrowany: 19.01.2008
Płeć: Kobieta
Postów: 793
Reputacja: 11
|
Odp: Jak żyć by się nie znudzić?
Ja również nie przepadam za kodami, ale czasem użyję motherlode zależnie od koncepcji. Zazwyczaj dbam o swoich simów, jednak ostanio postanowiłam się trochę 'rozerwać' i na osobnym zapisie (żeby nie męczyć ulubionych rodzin) stworzyłam sima-zabijakę, który chodzi po mieście, wszczyna awantury, kolekcjonuje wrogów, wywołuje pożary, kradnie wszystko co się da (kleptoman), uwodzi stateczne kobiety, zapładnia a potem porzuca Jak zabawa w złego się znudzi to wtedy skasuję miasto.
W dwójce miałam podobną postać "do zadań specjalnych" i przyznać muszę że pole do popisu było większe jeśli chodzi o gnębiebie innych, ale trójka od biedy też może być A obecnie gram simką która postawiła sobie za cel zdobycie jak największej ilości przyjaciół a dzięki pragnieniu na panelu widać w liczbach ile ich ma. W ogóle uwielbiam ją, jest przesympatyczna, szybko zdobyła szczyt kariery i rozwinęła umiejętności na max. Ostatnio edytowane przez Chloé : 06.02.2010 - 23:38 |
06.02.2010, 23:45 | #26 |
Zarejestrowany: 09.04.2009
Wiek: 42
Płeć: Kobieta
Postów: 4,282
Reputacja: 10
|
Odp: Jak żyć by się nie znudzić?
Ja za to największą frajdę mam w rozmnażaniu Simów i swataniu ich. Chcę mieć tak rozbudowane drzewa genealogiczne, żebym sama nie mogła się w nich połapać. Chociaż ostatnio gram bezdzietną parą i też jest fajnie.
|
07.02.2010, 14:55 | #27 |
Zarejestrowany: 05.12.2008
Płeć: Mężczyzna
Postów: 762
Reputacja: 10
|
Odp: Jak żyć by się nie znudzić?
Ja wolę grać bez kodów. Mój Mefjó Fankczanghank jest już na 10 poziome w karierze naukowej. Od razu, kiedy go stworzyłem zacząłem rozwijać umiejętności ogrodnictwa, wędkarstwa, majsterkowania i pisarstwa. Mefjó napisał już 22 książki i dostaje za nie ponad 10000 simoleonów, w pracy zarabia ponad 3000 simoleonów. Kiedy dużo pieniędzy się nazbierało, Mefjó wykupił udziały w kinie, telewizji, w tym złodziejskim, w spa, w restauracji, księgarni i sklepie. Pieniędzy wystarczyło na tyle, że wykupił SPA i jest jego własnością. Zarabia na tym 15.000 Simoleonów, na książkach 10000 w pracy 3000 i ma kasy dużo, więc zmieniłem mu dom z rudery na mini dworek, a teraz wyjadę z nim na długie wakacje gdzieś.
Kody są głupie. Gra staje się nudna z nimi. |
06.03.2010, 08:36 | #28 |
Guest
Postów: n/a
|
Odp: Jak żyć by się nie znudzić?
Moi się zawsze uczyli albo kogoś odwiedzali
|
25.06.2010, 19:19 | #29 |
Zarejestrowany: 20.06.2010
Płeć: Kobieta
Postów: 98
Reputacja: 10
|
Odp: Jak żyć by się nie znudzić?
Moi zawsze rozwijają umiejętności szukają sobie drugiej połówki i pną się, po kolejnych szczeblach w wybranych przeze mnie karierach . Czasami hodują rośliny i łowią ryby ale, też kolekcjonują rożne minerały. Wyjeżdżają w podróże z których przywożą różne fajne zabytki takie jak, części różnych sarkofagów czy też antyczne wazy
|
02.07.2010, 19:25 | #30 |
Guest
Postów: n/a
|
Odp: Jak żyć by się nie znudzić?
Moja simka ma rozwinięte wszystkie umiejętności. Jeździ na wakacje, pracuje ale i tak najlepsze jest to, że umie przyrządzać ambrozję i ma za męża swojego prapraprapra wnuka W drzewie genealogicznym widnieje ciągle jako żywa, choć już od dawna powinna nie żyć! Miała kilku mężów, wiele dzieci i ciągle mi się nie znudziła. Chyba przetestowałam nią już wszystkie kariery z podstawy i teraz zabieram się za te z nowego dodatku;]
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|