Wróć   TheSims.PL - Forum > Inne > TheSims.pl - archiwum > FTS Newsletter
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 17.07.2014, 21:28   #1
Charionette
Admin Emeryt
Admin Kumpel
 
Avatar Charionette
 
Zarejestrowany: 28.03.2008
Wiek: 28
Płeć: Kobieta
Postów: 4,017
Reputacja: 18
Domyślnie Redakcyjne Opowieści

[IMG]http://i61.************/9zytd1.png[/IMG]

Co to są Redakcyjne Opowieści?
Redakcyjne Opowieści to szalone, zakręcone jak słoik ogórków, poplątane bardziej niż fabuła Mody na Sukces opowiadanko pisane przez całe redaktorskie grono. Wszystko toczy się nie wiadomo gdzie i w ciągu jednego dnia. Przedstawione tu wydarzenia nie mają nic wspólnego z rzeczywistością, wręcz jej zaprzeczają. Znajdziecie tutaj niespodziewane zwroty akcji, romanse, gadające przedmioty i zwierzęta. Nie pozostaje mi nic innego jak zaprosić Was do świata Redaktorów FTS Newsletter (Wybuchowych Granatów).
Enjoy

Odcinek I

Ostatnio edytowane przez Charionette : 21.07.2014 - 23:33
Charionette jest offline  

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 17.07.2014, 21:31   #2
Pink Panther
 
Avatar Pink Panther
 
Zarejestrowany: 05.04.2013
Wiek: 25
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,884
Reputacja: 25
Domyślnie Odp: Redakcyjne Opowieści

Bardzo zgrabny wstęp.
Bardzo.
Jestem w szoku.
1/10.

Nieno. Ładnie napisane Można tylko dodać, że było pisane przez wszystkich redaktorów małymi fragmentami.
Pink Panther jest offline  
stare 17.07.2014, 21:35   #3
Shiver
 
Avatar Shiver
 
Zarejestrowany: 17.04.2009
Skąd: z Księżyca
Wiek: 25
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,223
Reputacja: 21
Domyślnie Odp: Redakcyjne Opowieści

To można dwa tematy z taką samą nazwą założyć?!

Fajnie, ale musimy koniecznie dać tę fotkę z simami
__________________
Shiver jest offline  
stare 17.07.2014, 21:35   #4
Liv
Moderatorka Emerytka
 
Avatar Liv
 
Zarejestrowany: 12.12.2007
Skąd: Million miles away
Płeć: Kobieta
Postów: 5,609
Reputacja: 53
Domyślnie Odp: Redakcyjne Opowieści

Nooo ja czekam na ten odzew forumowej widowni!
Nie wiem, nad czym Wy się tu jeszcze zastanawiacie Wszystko, co ja już widziałam w związku z d (zamiennik greckiej literki "rho") nadaje się do publikacji poza naszym działem oraz moją i Nysi skrzynką
Liv jest offline  
stare 17.07.2014, 21:44   #5
Charionette
Admin Emeryt
Admin Kumpel
 
Avatar Charionette
 
Zarejestrowany: 28.03.2008
Wiek: 28
Płeć: Kobieta
Postów: 4,017
Reputacja: 18
Domyślnie Odp: Redakcyjne Opowieści

Odcinek I

W pewnym zapomnianym miasteczku znajdowała się siedziba redaktorów, którym marzyła się międzynarodowa kariera. Dniami i nocami rozmyślali o sposobach poprawy swojego statusu. Szefowała im Charionette, pseudonim Cherrie.
Pewnego dnia zwołano nadzwyczajne posiedzenie.
- Kochani, sytuacja robi się niepokojąca - zaczęła szefowa, gdy do pokoiku wszedł jak zawsze spóźniony Pink Panther.
Był to jeden z najmłodszych redaktorów. Tak naprawdę to był studentem na praktykach, a do jego obowiązków należało robienie kawy, latanie na pocztę i pisanie artykułów szefowej, gdy ona chodziła na imprezy. Ale dzięki temu mógł u niej mieszkać, więc bardzo mu się to opłacało. Tym bardziej, że naczelna była naprawdę piękną, a przede wszystkim niezwykle bogatą kobietą. Romansu z nią zazdrościli Pinkiemu nawet najstarsi redaktorzy.
- Różowy, gdzieś ty był?! Spotkanie jest! - rzucił Everlasting, który również podkochiwał się w Charionette.
- Nie spinaj, stary. Przyniosłem wam wszystkim... Nie zgadniecie, co wam przyniosłem! - Pink Panther był bardzo szczęśliwy, że mógł zrobić współpracownikom niespodziankę.
- Sezamki z Biedry? - zapytał znudzony LaseeeczkaXD145643.
- Ale... Skąd wiedziałeś? - w głosie Różowego słychać było smutek.
- Codziennie, od dwóch miesięcy przynosisz nam sezamki i zawsze cieszysz się tak samo! - rzuciła Liv, szukając w encyklopedii znaczenia słowa "rewaloryzacja". Szukanie trudnych słów było jej ulubionym zajęciem i całe dnie spędzała z nosem w słownikach i encyklopediach.
- A nie było z makiem? - Kędziorek spojrzała na Pink Panthera niepocieszona. Po chwili zauważyła, że wszyscy się na nią gapią jak na idiotkę. - No co?
- Nie przyszło ci do głowy, że sezamki mają to do siebie, że są z sezamem? - spytała Libby, a jej wzrok był pełen politowania.
- Szczegół. - Kędzierzawa machnęła tylko ręką.
W redakcji była totalnym świeżakiem. Dopiero co ją przenieśli z Wygwizdowa, jednakże od czasu do czasu zdarzało jej się zaglądać tu wcześniej, toteż z niektórymi osobami zdążyła się już poznać. Była znana z tego, że za spaghetti mogłaby zrobić totalnie wszystko. Tak, łatwo ją było przekupić, bez dwóch zdań. Nie wspominając o tym, że zdarzało jej się czasami zrobić z siebie totalną idiotkę, jak choćby przed chwilą.
- To co my tu tak właściwie robimy? - rozejrzała się po zebranych, jak gdyby sądziła, że będą mieli powód wypisany na czołach. - Bo chyba nie przyszliśmy na sezamki?
- Przeprowadzamy rewaloryzację - oznajmiła wszem i wobec Liv, jednak nikt jej nie zrozumiał, bo była ona w posiadaniu jedynej redakcyjnej encyklopedii. A nawet jeśli znalazłaby się druga, to nikt poza nią nie umiał z encyklopedii korzystać.
- Jest na sali tłumacz? - zapytał Qwerty.
- Robimy małą rewolucję - wyjaśniła pospiesznie szefowa. - Na początku chciałabym usłyszeć wasze propozycje zmian.
Zapadła przejmująca cisza, przerywana raz po raz cichym chrupaniem wydobywającym się z ust LaseeeeczkiXD145643, który nie potrafił powstrzymać się przed jedzeniem sezamków z Biedry.
- Słuchajcie, bo ja mam jeszcze jedną niespodziankę... Miałem wam nie mówić, ale nie mogę wytrzymać! - wtrącił się Pink Panther.
- Co znowu?! - wrzasnął Everlasting, który nie ukrywał swojej niechęci do chłopaka.
- Spokojnie. Ostatnio dużo osób plotkuje, że robimy jakieś przekręty i różne takie... - tłumaczył Różowy. - No więc uruchomiłem swoje kontakty i załatwiłem nam dzisiaj kontrolę z fiskusa! - Pinki promieniował radością jak Czarnobyl w '86. - Będą za godzinę. Teraz udowodnimy wszystkim, że jesteśmy czyści! - chłopak zamyślił się. - Bo jesteśmy, prawda?
Szefowa rzuciła ciasteczko na talerz i szybko zaczęła przeglądać segregatory.
- Nie mamy połowy faktur! - krzyczała Charionette. - Jak mogłeś Różowy?!
- Ja... Ja chciałem dobrze - zasmucił się chłopak.
- Ech! - westchnął Everlasting. - Moim zdaniem wszyscy bierzecie się za to od złej strony.
- To znaczy? - zapytała szefowa.
- To znaczy, że aby zmienić wizerunek, potrzebujemy świeżości.
- Ja się myłem! - krzyknął LaseeeeczkaXD145643, podskakując na swoim miejscu.
- Otworzę okno - mruknął Qwerty, który akurat siedział na parapecie.
- Nie, idioci! - wrzasnął Everlasting. - Nie to miałem na myśli! Chodzi o powiew świeżości w naszym wizerunku! Musimy zmienić nazwę!
- Hm... Nie wiem... "FTS Newsletter" mi się podoba - powiedziała Charionette.
- Co? - zdziwił się Everlasting. - To to nie jest "FTS Newsteller"? Całe życie w błędzie!
- Cóż, przynajmniej teraz nasza stara nazwa będzie dla ciebie całkiem świeżutka! - zauważył LaseeeeczkaXD145643.
- Myślicie, że jeśli posklejamy faktury z wycinków gazet, to ci z fiskusa się skapną? - spytała Ktoś.
- Zależy na jakiego idiotę trafimy - odparł dżin.
- Zawsze możemy dać mu w łapę - dodała Libby. - Robimy zrzutę?
Wszyscy zaczęli grzebać po kieszeniach, wyciągając mnóstwo śmieci: rachunków, guzików, gum do żucia. A wszystko dlatego, że żal im było zainwestować w kosze na śmieci.
- Ja mam 50 groszy - powiedział Pink Panther, licząc jednogroszówki, jakie wydał mu ostatnio biletomat na PKP.
- A ja mam talon na paliwo z okresu PRL-u - powiedział LaseeeeczkaXD145643. - No co? Dostałem od babci - dodał w odpowiedzi na pytające spojrzenia zebranych.
- Paliwo drożeje, więc zachowaj ten talon na czarną godzinę - powiedziała Charionette, bo nie chciało jej się tłumaczyć, że talon jest już nieważny.
- Ale ja nie mam prawa jazdy - westchnął LaseeeeczkaXD145643.
- Pink Panther! - zawołała donośnym głosem szefowa. - Musisz użyć swojego uroku osobistego do odwrócenia uwagi ludzi z fiskusa od naszych faktur. Zrób to samo, co w sobotę wieczorem. Będą zachwyceni!
- A co zrobił w sobotę wieczorem? - zapytał LaseeeeczkaXD145643, przygryzając swój i tak już nie najlepszej jakości talon.
- Nie mogę tego wyjawić - odrzekł tajemniczo Pink Panther. - Powiem tylko, że ma to związek z tłuczkiem do ziemniaków.
W pewnej chwili drzwi otworzyły się i do budynku weszli mężczyzna i kobieta. Wyjęli jakieś legitymacje i rzucając "Kontrola z Urzędu Skarbowego" skierowali się do jednego z redaktorów. Padło na Everlastinga.
- Kto jest u państwa szefem? - zapytała kobieta, której głos brzmiał, jakby była psem.
- Ehehe. Ehehe... - chłopak był tak przerażony, że nie wiedział, co odpowiedzieć.
- Ja jestem szefem! - wrzasnął Pink Panther i podszedł bliżej kontrolerów. - Mam na imię Charionette! - w tym momencie uświadomił sobie, co powiedział i zmieszany dodał. - Emm... Lubię czasem przebrać się za mężczyznę. Szczególnie gdy przybijam gwoździe. Lepiej mi to wtedy wychodzi. A właśnie przybijałam. Zapraszam państwa do mojego gabinetu. - Różowy skierował się w kierunku pokoiku szefowej niezauważalnie kradnąc z biurka klucze.
Weszli. Gabinet Charionette był jedną z największych zagadek redakcji. Nikt nie mógł tam wchodzić, nawet jej kochanek Różowy. Na ścianach porozwieszane były plakaty z kosmitami, na półkach stały statki UFO domowej roboty, a w kąciku CB Radio przerobione na narzędzie do kontaktu z obcymi. Cały pokój był utrzymany w zielonych barwach, jednak największą uwagę przykuwał napis na suficie: "I tak was dopadniemy. Marsjanie."
- Droga komisjo kontrolna... Ja wiem, że nie powinnam tego robić, ale pokazuję tę sztuczkę każdemu i również wy musicie ją zobaczyć. Inaczej porwie was UFO.
- Jesteśmy w pracy... - zaczął mówić urzędnik z fiskusa, ale Pink Panther przerwał mu.
- Cichutko, cichutko! To zajmie tylko chwilkę. Nauczyłam się tego niedawno. Proszę państwa, czy ktoś z was próbował kiedyś czyścić monitor tłuczkiem do ziemniaków?
- Słucham?! - w tym samym czasie wykrzyknęli urzędnicy. - To jakieś żarty?!
Tymczasem pozostali rzucili się w stronę kuchni, gdzie już czekały przygotowane, wypucowane szklanki do podsłuchiwania przez ściany. Jedynie Charionette (prawdziwa) została, dzięki czemu mogła wygodnie usadowić się na najlepszym miejscu, czyli pod dziurką od klucza. Szefowa Granatów miała bardzo przydatną umiejętność czytania z ruchu warg, toteż szklanka nie była jej potrzebna.
Warto zaznaczyć, że umiejętności tej Charionette nauczyła się z książki "1001 sposobów na kontakt z obcymi". Również z niej zaczerpnęła wiele innych przydatnych uzdolnień, jak na przykład rapowanie w rytm disco polo.
O umiejętnościach Najbardziej Wybuchowej można by napisać całą książkę. Zna język wielorybów, umie wybierać wodę dziurawą łyżeczką, a także śpiewać "Hallelujah" od tyłu. W tej chwili jednak patrzyła jedynie jak członkowie jej zespołu walczą ze sobą o najlepsze miejscówki.
- A mówiłam, że trzeba było zainstalować tam podsłuch - syknęła Kędziorek, wpychając się między Qwerty'ego a Liv. - Szklanki to już przeżytek!
- Ale wciąż skuteczny - zauważył Everlasting, który usadowił się tuż obok Charionette.
- Spróbuj mnie dotknąć, a naślę na ciebie Libby z gwoździarką - zagroziła.
- Do usług! - zasalutowała wyżej wspomniana. Jej gwoździarka zawsze była pod ręką gotowa do użycia.
- Słyszycie coś? - spytał Qwerty.
- Słyszelibyśmy, jakbyście tyle nie jazgotali - warknęła Kędziorek. Fakt, że nie dostała sezamków z makiem sprawił, że stała się trochę nerwowa.
- To niesamowite, jak on to robi! - Charionette zaczęła głośno czytać z ruchu warg, o dziwo, proszonych gości.
- Co ten żółtodziób wyprawia? - zdumiał się LaseeeeczkaXD145643.
- Może kazali mu zdjąć jego przebranie mężczyzny? - wtrąciła Kędziorek.
- Nawet my nigdy go bez niego nie widzieliśmy - zauważyła Libby. - Z pewnymi wyjątkami - dodała, zerkając na Charionette i chrząkając znacząco.
- Wracajcie na miejsca, wychodzą! - krzyknęła szeptem szefowa. Krzyczenie szeptem było kolejną z jej arcyprzydatnych umiejętności. Używała jej niemal równie często, co zdolności dłubana sobie w nosie najmniejszym palcem u nogi.
Wszyscy, niczym stado bydła, rzucili się na swoje miejsca. Powstało małe zamieszanie, w wyniku którego LaseeeeczkaXD145643 skończył na kolanach Charionette a Libby na stole, w dość dwuznacznej pozie. Kędziorek skorzystała z okazji i dorwała się do kilku pozostałych sezamków, upojnie chrupiąc je w kącie i grożąc Everlastingowi podkradzioną swojej koleżance gwoździarką za każdym razem, kiedy chciał jej zabrać jednego.
Drzwi otworzyły się powoli.
W nich stanął Różowy Panter cały umalowany na zielono. To nie była farba, a po prostu zielone ubarwienie. Człowiek z fiskusa stał się łysy, mimo iż jeszcze kilka minut temu miał bardzo pokaźne rude afro.
- Pinki! - Wrzasnął Everplasting Everlasting.
- Dlaczego?! - spytała Ktoś, mając usta wypchane cytrynami, które znalazła w kuchni i cały czas podjadała. Ktoś bardzo lubiła wiśnie i cytryny.
- To wszystko przeze mnie! - wrzasnęła ze łzami w oczach Charionette. - To przez ten pokój! To dlatego nie pozwalam tam nikomu wchodzić! Myślicie, że wszystkie moje niezwykłe moce mam z tej durnowatej książki kupionej na straganie? Pinki! - krzyknąwszy, rzuciła się mu na szyję.
- A pan jak się nazywa? - zapytała, jak gdyby nigdy nic, bez jakiegokolwiek wzruszenia na twarzy LaseeeeczkaXD145643.
Libby czym prędzej usiadła na stole w miarę normalnej pozycji i wyrwała Kędziorkowi swoją gwoździarkę.
- Łapy przy sobie - rzuciła groźnie.
Kędziorek spojrzała na nią z wyrzutem. Czym teraz będzie grozić Everlastingowi?
Po chwili dało się słyszeć huk. Wszyscy spojrzeli w tym samym kierunku. To Everlasting spadł z krzesła, zaśmiewając się z Kędziorka.
- Stało się coś dziwnego - wymamrotał Pink Panther i wypuścił powietrze z płuc. Gaz z jego wnętrzności okazał się być równie zielony, co on sam. Na szczęście po zaczerpnięciu tchu jego skóra powoli zaczęła powracać do naturalnej barwy.
- Właśnie widzę - mruknął Qwerty, drapiąc się po głowie. - Skoro swoich "mocy" nie czerpiesz z tej książki, to skąd? - zwrócił się do Charionette, która wypuściła swojego kochasia z objęć, gdy tylko ten zrobił wydech.
- Z całego zestawu książek - przyznała niechętnie. - Jest on ukryty w mojej kwaterze w miejscu, którego nikt nigdy miał nie odkryć!
- Do rzeczy - odezwał się wychodzący z szoku LaseeeeczkaXD145643.
- To było tak - wtrącił się do opowieści człowiek z fiskusa. - Charionette opowiadała nam o czyszczeniu monitora tłuczkiem do ziemniaków. Następnie pokazywała, jak to się robi. Trochę to trwało, a moja partnerka, której jak widzicie tutaj nie ma, ma bardzo słabe nogi. Zbyt długie stanie i patrzenie na monitor szybko ją zmęczyło i biedaczka musiała oprzeć się o ścianę.
- Ta ściana zawiera w sobie tajne... To znaczy, do niedawna tajne, przejście! - dokończyła prawdziwa Charionette. - To tam ukrywałam moje książki oraz ogromny model UFO w kształcie Wielkiego Ptaka z Ulicy Sezamkowej.
- Hej, gdzie są moje sezamki? - zapytał nagle Pink Panther, któremu wróciła naturalna barwa.
- To nieistotne - burknął LaseeeeczkaXD145643. - Co się stało, kiedy baba z fis... To znaczy, szanowna pani... Koleżanka tego pana, uruchomiła tajne przejście?
- Prawdopodobnie znalazła się po drugiej stronie - wyjaśniła szefowa.
- Zatem pomódlmy się za jej duszę! - zaproponował Everlasting.
- Miałam na myśli drugą stronę tajemnego przejścia!
- A dlaczego Pink... Charionette była cała zielona? - dopytywał Qwerty.
- W tym pomieszczeniu strasznie cuchnęło! - odparł Pink Panther.
- Tak, aż wypadły mi moje piękne włosy! - dodał facet z fiskusa i zaczął płakać.
- Dość tego! - zawołała szefowa. - Panie z fiskusa! To ja jestem Charionette!

Komentujcie, oceniajcie, dzielcie się swoimi wrażeniami

Ostatnio edytowane przez Charionette : 17.07.2014 - 21:47
Charionette jest offline  
stare 17.07.2014, 22:38   #6
Gold_Chocolate
 
Avatar Gold_Chocolate
 
Zarejestrowany: 05.05.2009
Skąd: Najmilsze miasto.
Wiek: 26
Płeć: Kobieta
Postów: 773
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Redakcyjne Opowieści

Po pierwsze : świetny pomysł, zawsze fajnie czyta się historie z bohaterami, których się kojarzy.
Wiadomo, że napisane jest świetnie, ale nie sądziłam, że aż tak mnie to rozbawi. Macie świetne poczucie humoru i ono tryska z każdego słowa.
Jak przeczytałam gwoździarka to się wzruszyłam, pozdrawiam tutaj Libby <3
Fabuła sama w sobie też jest fajna, na pewno będę śledzić dalsze części.
__________________
Gold_Chocolate jest offline  
stare 17.07.2014, 22:51   #7
Daisy
 
Avatar Daisy
 
Zarejestrowany: 10.03.2014
Płeć: Kobieta
Postów: 207
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Redakcyjne Opowieści

Świetne!!
Uwielbiam coś takiego! Kiedyś na innym forum miałam okazję pisać coś podobnego z koleżanką, takie coś zawsze wychodzi śmiesznie. Niektóre momenty są rozwalające!
Cytat:
Napisał Charionette Zobacz post
- Sezamki z Biedry? - zapytał znudzony LaseeeczkaXD145643.
Nie ma co się śmiać z sezamów, są pycha
Cytat:
Napisał Charionette Zobacz post
Była znana z tego, że za spaghetti mogłaby zrobić totalnie wszystko.
Hahahaha coś o tym wiem! Mam tak samo
Cytat:
Napisał Charionette Zobacz post
Nie wspominając o tym, że zdarzało jej się czasami zrobić z siebie totalną idiotkę, jak choćby przed chwilą.
Oj tam, nawet największym Mózgom zdarzają się wpadki
Cytat:
Napisał Charionette Zobacz post
- No więc uruchomiłem swoje kontakty i załatwiłem nam dzisiaj kontrolę z fiskusa!
Takiego dobrego, troskliwego pracownika to ze świecą szukać!
Cytat:
Napisał Charionette Zobacz post
- Zawsze możemy dać mu w łapę - dodała Libby. - Robimy zrzutę?
Jedyna rozsądna, myśląca polskimi kategoriami

Opowiadanie świetne (wiem powtarzam się), no uwielbiam coś takiego! Mam wielką nadzieję, że będzie kontynuowane w dość regularnych odstępach czasu Będziecie pisać tylko o redakcyjnym gronie czy jest szansa że znajdzie się kiedyś jakiś wątek z innymi userami? Oczywiście dużo dialogów a mało opisów, ale to jest tutaj świetne.
No i oczywiście muszę dodać że w ogóle nie nudne, czytało się z przyjemnością i aż się buzia cieszyła Nie znam Was wszystkich więc nie wiem jacy jesteście i czy prezentowane przez Was cechy są prawdziwe, ale jeśli tak to fajny sposób żeby Was trochę poznać lepiej Bardzo się cieszę że chciało Wam się stworzyć coś takiego, mi czytało się z przyjemnością i już czekam na następną część!
Daisy jest offline  
stare 17.07.2014, 23:07   #8
Charionette
Admin Emeryt
Admin Kumpel
 
Avatar Charionette
 
Zarejestrowany: 28.03.2008
Wiek: 28
Płeć: Kobieta
Postów: 4,017
Reputacja: 18
Domyślnie Odp: Redakcyjne Opowieści

Cytat:
Napisał Daisy
Mam wielką nadzieję, że będzie kontynuowane w dość regularnych odstępach czasu
Tak planujemy

Cytat:
Napisał Daisy
Będziecie pisać tylko o redakcyjnym gronie czy jest szansa że znajdzie się kiedyś jakiś wątek z innymi userami?
Pozostajemy raczej w gronie redaktorskim, inne postacie to będzie naprawdę rzadkość

Cytat:
Napisał Daisy
Nie znam Was wszystkich więc nie wiem jacy jesteście i czy prezentowane przez Was cechy są prawdziwe, ale jeśli tak to fajny sposób żeby Was trochę poznać lepiej
To opowiadanie to totalne oderwanie od rzeczywistości. Ja w realnym świecie nie znam języka wielorybów, nie umiem wybierać wody dziurawą łyżeczką, a także śpiewać "Hallelujah" od tyłu

Dziękujemy za komentarze, jest nam niezwykle miło
Charionette jest offline  
stare 18.07.2014, 06:47   #9
Mroczny Pan Skromności
 
Avatar Mroczny Pan Skromności
 
Zarejestrowany: 01.04.2010
Płeć: Kobieta
Postów: 2,846
Reputacja: 14
Domyślnie Odp: Redakcyjne Opowieści

Cherrie oczywiście kłamie, tylko nie lubi się przechwalać swoimi umiejętnościami
Przeczytałem to po raz 145643 i dalej nie wyrabiam ze śmiechu Ciekawe, czy ktoś pokusi się o małą analizę, żeby zgadnąć kto pisał jaki fragment
Opowiadanie jest już dosyć długie, także póki co nie obawiajcie się jego zakończenia. Jesteśmy sporo do przodu z pisaniem (dlatego też występuję tu jako LaseeeeczkaXD145643). Dzięki osobom wyżej za opinie i liczę na więcej
Mroczny Pan Skromności jest offline  
stare 18.07.2014, 10:25   #10
LepkiePaluszki23
 
Zarejestrowany: 08.02.2014
Płeć: Mężczyzna
Postów: 609
Reputacja: 41
Domyślnie Odp: Redakcyjne Opowieści

Do tej pory śmieję się z tego opowiadania. XD
Sezamki z Biedry rządzą! Sam tekst łatwo się czyta. Nie brakuje watków humorystycznych. Jednym słowem...
CZEKAM NA WIĘCEJ
LepkiePaluszki23 jest offline  
 


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 22:36.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023