Forumowa Mafia II - ogłoszenia

[Libby]

W końcu role rozesłane. No to startujemy . Życzę powodzenia miastu ! Nie dajcie się! Jeśli ktoś nie dostał roli, proszę o info na pm.

[Libby]

Apropo fabuły: nie ma jej jako takiej.
Czas akcji: mniej więcej aktualny.
Miejsce: San Francisco.

[Libby]

Fabułę miałam wymyśloną już dawno temu. Doszłam jednak do wniosku, że znów by było, że fabuła jest ustawiona i beznadziejna. I co najważniejsze: najpierw musicie nauczyć się grać, a dopiero potem można dorzucić fabułę jako dodatek. Dlatego zostaje tak, jak jest.

[Libby]

Tak jak pisałam wczoraj przy regulaminie: pierwsze głosowanie dopiero jutro. Dziś jest tylko ruch mafii, Cattaniego, lekarza i wiadomości "miasto", czyli tylko ta druga tura pm'ów.

[Libby]

Pora dnia jest umownie mniej więcej taka jak w rzeczywistości.
Pamiętajcie, żeby po I zabójstwie odpuścić trochę zabawę w rpga.

[Libby]

Fabuła może być. Tylko, żeby to była Mafia z elementami fabuły a nie na odwrót. Jeśli będzie, że każdy pisze sobie, to gra skończy się tak samo jak poprzednio, a wtedy nie widzę sensu organizowania kolejnych edycji.

[Libby]

Napisał Pink Panther

Posty i tak nie są naliczane, więc cóż nam szkodzi troszkę się zabawić dalej trzymając się wyłapywania mafiosów?

Podpisuję się rękami i nogami za fabułą.

Problem w tym, że gdy się bawicie, nie łapiecie mafiosów.

[Libby]

Osobiście jestem za mocnym okrojeniem fabuły.
Jak by to miało wyglądać?
Np. pojawia się informacja, że ktoś zginął. User X pisze: "- On zginął, to straszne - powiedział X - Uważam, że podejrzany jest ktoś tam, bo coś tam."
Wtedy np. Y napisze: "Zgadzam się / nie zgadzam się - krzyknął Y - bo coś tam. Z głosowań wynika to i to..."
itd.
Ewentualnie zbierajcie się na jakichś apelach.

Nie zagłębiajcie się w fabułę, bo to, że ktoś gdzieś był lub rozmawiał z policjantem, którego sam wymyślił, o niczym nie świadczy. To nie są fakty.
Ewentualnie co jakiś czas mogłabym podrzucać akcje fabularne, ale obawiam się, że znów będzie to samo.

[Libby]

Dobra ludzie, bo jak mi spaprzecie znowu FM, to już się jej więcej nie tknę.

Mistrzem Gry jestem ja, więc żadnych samozwańczych napadów na banki, terroryzowania szpitali, porwań samolotów itp. Fabułą steruję ja i mocno ją okrajamy. Nie skupiajcie się na szukaniu żon i mężów, bo to nie ich macie szukać. Wszyscy się znają (a przynajmniej jako tako). Macie spekulować i rzucać oskarżeniami.

Odnośnie aktualnej fabuły. Mieszkacie w San Francisco nękanym przez mafię. Zginął motyka, który był studentem. Został zastrzelony. Spotykacie się w ratuszu, żeby pomóc rozwiązać tę sprawę.

[Libby]

Jestem z Was prawie dumna, że tak ładnie odeszliście od fabuły (a przynajmniej większość). Robi się coraz ciekawiej. Może jeszcze coś będzie z tej edycji . Trzymam za Was kciuki. Niech mafii zrobi się gorąco xD!